Mimo że Filip Pieczonka nie wygrał meczu w głównej drabince singlowej rywalizacji w turnieju rangi ATP Challenger w Cleveland, to znacznie lepiej radzi sobie w deblu. Polak przystąpił do zmagań razem z Kanadyjczykiem Juanem Carlosem Aguilarem.
Pieczonka i Aguilar w czwartek (30 stycznia) zameldowali się w półfinale. W ćwierćfinałowym starciu polsko-kanadyjski duet w 53 minuty ograł Alafię Ayeniego i Stronga Kirchheimera 6:1, 6:4.
W premierowej odsłonie Ayeni i Kirchheimer wygrali tylko i wyłącznie jednego gema. Sporo jednak pomogli w tym rywale, którzy nie wykorzystali łącznie trzech break pointów.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Gdyby nie to, Pieczonka i Aguilar mogliby zwyciężyć do zera. Ostatecznie jednak od stanu 1:1 nie przegrali już żadnego gema i dzięki temu otworzyli spotkanie triumfem 6:1.
Polak i Kanadyjczyk udanie rozpoczęli II partię, wygrywając trzy pierwsze gemy, w tym dwa przy podaniu rywali. Co prawda Amerykanie szybko odrobili część strat, ale mieli problem, by pójść za ciosem.
Ostatecznie Pieczonka i Aguilar do samego końca utrzymali przewagę, zwyciężając w drugim secie 6:4. Tym samym polsko-kanadyjski duet zameldował się w półfinale turnieju w Cleveland, lecz nie znają jeszcze kolejnych rywali.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Filip Pieczonka (Polska) / Juan Carlos Aguilar (Kanada) - Alafia Ayeni/Strong Kirchheimer (USA) 6:1, 6:4