"Niczego nie miałam". Navarro wspomina mecz ze Świątek sprzed lat

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Emma Navarro
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Emma Navarro

Iga Świątek i Emma Navarro po raz drugi w karierze zmierzą się ze sobą, tym razem w ćwierćfinale Australian Open. W ich pierwszym starciu górą była Polka, ale miało to miejsce w 2018 roku.

Dla Emmy Navarro tegoroczne Australian Open już jest rekordowe, osiągnięcie tej fazy jest najlepszym rezultatem w karierze, jeśli chodzi o występy w Melbourne. Po pokonaniu Darii Kasatkiny wywalczyła sobie prawo rywalizacji o półfinał z Igą Świątek. Jeżeli pokona Polkę, to wyrówna swój najlepszy wielkoszlemowy rezultat.

Obie tenisistki miały okazję stanąć już po dwóch stronach siatki, ale w 2018 roku, a więc blisko siedem lat temu. Obie były w zupełnie innym miejscu kariery niż są teraz. Świątek od kilku sezonów jest w czołówce WTA, natomiast Navarro tak naprawdę dopiero kilkanaście miesięcy gra na naprawdę wysokim poziomie, który pozwolił jej na wejście do Top 10 i wysokie rozstawienie w Australian Open.

W 2018 roku grały ze sobą w Charleston. Co ciekawe Świątek wygrała wtedy bardzo wysoko, zwyciężając 6:0, 6:2. Nie dała wtedy Amerykance nawet okazji do tego, by ta pomyślała o nawiązaniu walki. - Zostałam zmieciona z kortu - przyznała Amerykanka.

ZOBACZ WIDEO: Śmiać się czy płakać? Tak gra w piłkę gwiazdor MMA

- Czuję, że nie miałam ich wtedy, ale też wiem, że w 2018 roku brałam zupełnie inną zawodniczką niż teraz. Czułam, ze nie miałam mocy, szybkości. Nie miałam niczego, czym mogłabym jej rzucić wyzwanie. Czułam, jakbym po prostu odbijała piłki na korcie, a ona trafiała kolejne winner. To była swego rodzajuszkodła. Czuję, że teraz jestem zupełnie innym graczem niż wtedy - powiedziała podczas konferencji prasowej tenisistka z Nowego Jorku.

- Wtedy pomyślałam sobie, że ta zawodniczka jest naprawdę dobra - dodała, chwaląc Igę sprzed lat.

Co ciekawe, impreza, w której się spotkały, to był duży turniej ITF. Świątek była kwalifikantką, a Navarro dostała dziką kartę od organizatorów. Ostatecznie polska tenisistka przegrała tam w półfinale z Madison Brengle w półfinale. Amerykanka tego turnieju i tak nie wygrała, bo w walce o tytuł uległa Taylor Townsend, która jest aktualnie czołową deblistką.

Komentarze (1)
avatar
Paweł KA
4 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świetny komentator na eurosport 2!
Oglądam mecz rano, a tu mi pan opowiada wyniki innych meczy z nocy!!! I co tam w eurosp 1... kto z kim i i wyniki setów itd... W sumie to zaoszczędzę trochę c
Czytaj całość