Świątek zagra o półfinał. Znamy godzinę meczu

Getty Images / Graham Denholm/Getty Images / Andy Cheung/Getty Images / Na zdjęciu: Emma Navarro i Iga Świątek
Getty Images / Graham Denholm/Getty Images / Andy Cheung/Getty Images / Na zdjęciu: Emma Navarro i Iga Świątek

W środę Iga Świątek powalczy o awans do półfinału Australian Open. Jej rywalką będzie Amerykanka Emma Navarro. Znamy już godzinę rozpoczęcia tego pojedynku. Nie ma dobrych wieści dla kibiców.

Iga Świątek fantastycznie spisuje się w tegorocznym Australian Open. Wiceliderka światowego rankingu w czterech rundach straciła zaledwie... 11 gemów. W tym 7 w meczu z Kateriną Siniakovą.

Awans do ćwierćfinału wywalczyła bez trudu. Zdeklasowała Evę Lys 6:0, 6:1. Jest o krok od wyrównania swojego najlepszego wyniku w Melbourne. W 2022 roku zameldowała się w półfinale.

Jej najbliższą rywalką będzie Emma Navarro. Rozstawiona z nr 8 Amerykanka po ciężkim boju pokonała w poniedziałek Darię Kasatkinę.

Do tej pory zmierzyły się ze sobą tylko raz, w 2018 roku. Niespełna 17-letnia wtedy Iga Świątek zwyciężyła w kwalifikacjach w Charleston 6:0, 6:2.

Mecz Iga Świątek - Emma Navarro odbędzie się w środę, 22 stycznia. Zawodniczki wyjdą na kort nie wcześniej niż o godz. 3:00 czasu polskiego (jako drugie w sesji porannej na korcie centralnym).

Zwyciężczyni w półfinale zmierzy się z lepszą w starciu Madison Keys (WTA 14) - Elina Switolina (WTA 27). Ten pojedynek również zaplanowano na środę, na godz. 1:30.

ZOBACZ WIDEO: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności

Komentarze (18)
avatar
kbs__
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
K... ludzie. Jesteście aż tak ograniczeni umysłowo? Czy tylko hejtujecie? 
avatar
mira_7
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Obojętnie, wygra mecz czy przegra, są ludzie którym nic nie pasuje. Sami niczego nie osiągneli, do krytykowania pierwsi. Biedni umyslowo. 
avatar
TERESA GOŁĘBIEWSKA
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Nie wróżę Idze zwycięskiego finału.Trzeba wiedzieć,iż do tej pory Iga grała z zawodniczkami wprost słabymi,nieznanymi- z pierwszej,drugiej setki rankingu,więc oczywiste,że wygrywała i doszła fu Czytaj całość
avatar
Safom
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
16
5
Odpowiedz
Życzę oczywiście wygranej. Ale tak po prawdzie liczącej się prawdziwej przeciwniczki, to ona w tym turnieju jeszcze nie miała. I nie ma co już dzielić skóry. 
avatar
brawo Jack
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Ładna Ta Emma . Będzie gdzie oko zawiesić. 
Zgłoś nielegalne treści