Były mistrz US Open nadal zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Na Instagramie Argentyńczyk nie ukrywał, że od lat cierpi z powodu kontuzji kolana, które uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie.
Juan Martin del Potro zakończył karierę w styczniu 2022 r, ale próbował wrócić do gry. Jego stan zdrowia na to nie pozwala. Od 2019 roku przeszedł osiem operacji i ból nie ustępuje.
- Kiedy miałem pierwszą operację w czerwcu (2019), lekarz powiedział, że zagram za trzy miesiące. Od tamtej pory nie mogę wejść po schodach bez bólu. Moje życie zamieniło się w koszmar - tłumaczył.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Były tenisista przyznał, że codzienne życie jest dla niego trudne. - Nie mogę grać w piłkę, nie mogę grać w padla. To straszne. Odebrano mi możliwość robienia tego, co kochałem najbardziej, czyli gry w tenisa - wyznał.
Del Potro rozważa nawet zastosowanie protezy, by poprawić jakość życia. - Są lekarze, którzy mówią, że mogę założyć protezę, ale inni twierdzą, że jestem na to za młody. Muszę czekać jeszcze 15 lat? To straszne - dodał.
Mimo trudności, del Potro planuje pożegnalny mecz pokazowy z Novakiem Djokoviciem w Buenos Aires 1 grudnia. Jego historia pokazuje, jak kontuzje mogą wpłynąć na życie sportowca.