W ramach Turnieju Mistrzyń w Rijadzie Jessica Pegula przegrała w dwóch setach ze swoją rodaczką Coco Gauff i Czeszką Barborą Krejcikovą. Tenisistka z Buffalo straciła tym samym szansę na awans do półfinału jeszcze przed ostatnim pojedynkiem.
Pegula miała się w czwartek zmierzyć z Igą Świątek na zakończenie zmagań w WTA Finals oraz w sezonie 2024. Do tego pojedynku jednak nie dojdzie, ponieważ reprezentantka USA wycofała się z powodu kontuzji lewego kolana. O kulisach decyzji opowiedziała w mediach społecznościowych.
"To, co zaczęło się jako naprawdę mały problem, pogorszyło się w ciągu ostatnich dwóch meczów i po prostu nie mogę kontynuować gry. Przepraszam fanów i organizatorów turnieju. Naprawdę miałam świetny tydzień przygotowań i wiązałam z tym duże nadzieje, ale po prostu nie tak miało być. Dziękuję za ciepłe powitanie Rijadzie" - napisała Amerykanka na platformie X.
Dla Świątek mecz z Pegulą miał mieć ogromne znaczenie. Polka ciągle walczy o miejsce w półfinale Mistrzostw WTA 2024. Ponieważ do spotkania z reprezentantką USA nie dojdzie, zmieniła się sytuacja w grupie B (pomarańczowej) przed ostatnią kolejką.
Świątek zmierzy się w czwartek z Darią Kasatkiną, która wskoczyła do turnieju singla jako pierwsza rezerwowa. Rosjanka nie ma szans na awans do fazy pucharowej, ale z pewnością powalczy o zwycięstwo. Co musi się stać, aby Polka zagrała w półfinale? O tym można przeczytać TUTAJ.
Wyniki i tabele WTA Finals 2024
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent