86 i koniec. Kres niewiarygodnej serii młodego Francuza

PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Giovanni Mpetshi Perricard
PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Giovanni Mpetshi Perricard

Karen Chaczanow zakończył niewiarygodną serię Giovanniego Mpetshiego Perricarda i awansował do III rundy rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Wygrali za to inni Francuzi - Arthur Fils i Adrian Mannarino.

Przystępując do meczu II rundy turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu z Karenem Chaczanowem, Giovanni Mpetshi Perricard notował serie sześciu kolejnych zwycięstw i niewiarygodne 80 z rzędu wygranych gemów serwisowych. W środę obie te passy dobiegły końca, bo występujący w hali Bercy z dziką kartą Francuz przegrał z moskwianinem 7:6(12), 1:6, 4:6.

Pierwszą partię Mpetshi Perricard wprawdzie wygrał w dramatycznym tie breaku 14-12, broniąc trzech setboli, ale od drugiej już niewiele był w stanie zrobić. Gdy przy stanie 0:1 w drugim secie Francuz został przełamany, był to jego pierwszy przegrany gem serwisowy po serii 86 wygranych z rzędu. Kilkadziesiąt minut później musiał natomiast pogodzić się z pierwszą porażką po sześciu kolejnych zwycięstwach.

Chaczanow, mistrz Rolex Paris Masters z sezonu 2018, w III rundzie zmierzy się z Alexeiem Popyrinem, który sensacyjnie wyeliminował Daniła Miedwiediewa. Będzie to piąty mecz pomiędzy tymi tenisistami. Bilans wynosi 3-1 dla moskwianina.

ZOBACZ WIDEO: Castagna przyjedzie do Wrocławia na ostrą rozmowę. "Mam żal także do zawodników"

Francuscy kibice mieli jednak w środowe popołudnie powody do radości. Ich wielka nadzieja, Arthur Fils, w półtorej godziny i bez straty seta oraz serwisu uporał się z Janem-Lennardem Struffem. 20-latek z Bondoufle zapisał na swoim koncie 11 asów, dwa przełamania i 28 zagrań wygrywających.

Awansował również weteran, Adrian Mannarino. 36-latek z Pau, posiadacz dzikiej karty, po dwóch godzinach i kwadransie rywalizacji pokonał 3:6, 6:2, 6:4 Zizou Bergsa, "szczęśliwego przegranego" z kwalifikacji. Jego kolejnym rywalem będzie Jordan Thompson.

Cenną wygraną podtrzymującą szansę na kwalifikację do ATP Finals zanotował Holger Rune. Duńczyk, turniejowa "13" w Paryżu, ograł 6:4, 6:2 Aleksandra Bublika i w rankingu Race awansował z 14. na 13. miejsce, wyprzedzając Huberta Hurkacza. Aby jednak zagrać w Turynie, musi dostać się do czołowej "ósemki".

Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 5,950 mln euro
środa, 30 października

II runda gry pojedynczej:

Holger Rune (Dania, 13) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:4, 6:2
Arthur Fils (Francja) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:3, 6:4
Karen Chaczanow - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja, WC) 6:7(12), 6:1, 6:4
Adrian Mannarino (Francja, WC) - Zizou Bergs (Belgia, LL) 3:6, 6:2, 6:4

Źródło artykułu: WP SportoweFakty