Aryna Sabalenka dotarła do finału w Wuhan rozstawiona z numerem pierwszym. Na drodze Białorusinki stawały Katerina Siniakova, Julia Putincewa, Magdalena Fręch i Coco Gauff. Finalistka przegrała dwie partie w meczach z zawodniczkami z Kazachstanu i Stanów Zjednoczonych.
Przeciwniczką Aryny Sabalenki w finale była dobrze dysponowana w ostatnich tygodniach nadzieja gospodarzy turnieju Qinwen Zheng. Chinka eliminowała Jaqueline Cristian, Leylah Fernandez, Jasminę Paolini i w meczu rodaczek Xinyu Wang.
Niedzielny finał był zaciętym meczem, który zakończył się po ponad 2,5 godzinie. Aryna Sabalenka była lepsza 6:3 w pierwszym secie, ale Chinka potrafiła odgryźć się w drugiej partii. Tym samym decydowała trzecia runda, w której po ponad godzinie lepsza 6:3 okazała się zawodniczka z Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Jedna z najciekawszych akcji finału była w czwartym gemie ostatniego seta. Obie tenisistki solidnie w niej pobiegały. Były i pod siatką, i głęboko poza kortem. Ostatecznie Qinwen Zheng, która poradziła sobie zarówno ze skrótem, jak i z lobem, jak i z trafieniem w narożnik pola, skapitulowała po forhendzie z półdystansu. Tę akcję Aryny Sabalenki warto zobaczyć!
Zobacz efektowną akcję w meczu Aryny Sabalenki z Qinwen Zheng: