W drodze do sobotniego półfinału Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski zwyciężyli w dwóch meczach. Przeciwnikami Polaków byli Aleksander Donski i Neil Oberleitner, a także Petr Nouza i Patrik Rikl.
W półfinale Polacy trafili na rozstawionych z numerem pierwszym Romaina Arneodo i Theo Arribage'a. Monakijsko-francuski debel jest głównym kandydatem do podniesienia trofeum w Challengerze w Lizbona, który jest rozgrywany na kortach ziemnych.
Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski wysoko zawiesili poprzeczkę faworytom i zwyciężyli 6:4 w pierwszym secie. Nie odebrali jednak przeciwnikom zapału do walki, a ci w niespełna dwugodzinnym pojedynku zdołali odwrócić wynik. Drugi set zakończył się wynikiem 7:5 dla Romaina Arneodo i Theo Arribage'a, którzy następnie rozstrzygnęli półfinał w super tie-breaku zakończonym wynikiem 10-7.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Polacy odpadli na etapie półfinału, a Romain Arneodo i Theo Arribage zmierzą się w meczu o tytuł ze zwycięzcami starcia Inigo Cervantesa i Daniela Rincona z Georgem Goldhoffem i Fernando Rombolim.
Półfinał gry podwójnej:
Romain Arneodo (Monako, 1) / Theo Arribage (Francja, 1) - Karol Drzewiecki (Polska) / Piotr Matuszewski (Polska) 4:6, 7:5, 10-7
Czy Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski zaprezentowali się dobrze w Lizbonie? 
