Poniedziałkowy mecz US Open pomiędzy Qinwen Zheng, a Donną Vekić, trwający prawie trzy godziny, zakończył się rekordowo późno, o godzinie 2:15 nad ranem lokalnego czasu. Pobił tym samym poprzedni rekord najpóźniej zakończonego meczu kobiet na tym turnieju o dwie minuty.
W tej sprawie zadecydował się zareagować Andy Murray, który na koncie ma także doświadczenie jeśli chodzi o późne zakończenia meczów. Stało się tak chociażby podczas Australian Open, gdzie jego spotkanie zakończyło się o 4:05 nad ranem, zaznaczył, że sytuacje takie wyglądają "amatorsko".
Andy Murray, były mistrz wielkoszlemowy, skrytykował harmonogram meczów na US Open i zaapelował o jego zmianę. Zdaniem Murraya, rozgrywanie spotkań do późnych godzin nocnych wygląda nieprofesjonalnie i wymaga natychmiastowej korekty. Brytyjczyk podzielił się swoimi przemyśleniami na portalu społecznościowym X, krytykując organizatorów wszystkich głównych turniejów tenisowych, w tym ATP, WTA oraz ITF. (wpis na końcu artykułu - przyp. red.)
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis
Zheng, która pokonała Vekić w starciu czwartej rundy, podkreśliła fakt, że gra w nocy jest dla niej wyjątkowa. Podziękowała także kibicom za wsparcie. Była zaskoczona występem o tak późnej porze, ale mimo tego ceni sobie takie doświadczenie.
Sytuacja z meczu Chorwatki i Chinki rzuca światło na problem nie tylko zmęczenia zawodników, ale także kwestię komfortu i bezpieczeństwa fanów, którzy pozostają na trybunach kortów do późnych godzin nocnych. Oby apel Murraya zanicjował dyskusję wśród organizatorów na temat poprawy harmonogramów poszczególnych turniejów.
Czytaj więcej:
Tragedia podczas US Open. Tenisistka o wszystkim poinformowała