Twarda walka Jana Zielińskiego o ćwierćfinał US Open

PAP / Marcin Cholewiński / Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh w US Open 2024
PAP / Marcin Cholewiński / Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh w US Open 2024

Seria wygranych meczów Su-Wei Hsieh i Jana Zielińskiego trwa. W pojedynku o awans do ćwierćfinału miksta w US Open zwyciężyli z Giulianą Olmos i Santiago Gonzalezem. Nie było to proste zadanie.

Triumfatorzy Australian Open i Wimbledonu rozegrali w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego drugi mecz w US Open. W pierwszym zwyciężyli w niespełna godzinę z Ulrikke Eikeri i Maximo Gonzalezem. Było to przetarcie przed trudniejszym zadaniem czekającym w meczu o awans do ćwierćfinału. W nim Su-Wei Hsieh oraz Jan Zieliński zagrali z doświadczonymi w grze podwójnej Giulianą Olmos i Santiago Gonzalezem.

Duety grały ze sobą również w Wimbledonie i zrobiły to w finale. Su-Wei Hsieh i Jan Zieliński zwyciężyli wtedy w dwóch setach. W US Open po pierwszej partii było jasne, że nie dojdzie do powtórki, ponieważ zwyciężyli żądni rewanżu Meksykanie.

Mikst, z Zielińskim w składzie, objął prowadzenie 2:0 w gemach, ale minęło tylko kilka minut, a przeciwnicy wyrównali na 2:2. Później już żaden duet nie miał przewagi większej niż gem. Oba po dwa razy odbierały podanie przeciwnikom, a o zwycięstwie w secie decydował tie-break. Duet z Meksyku odjechał od wyniku 2-2 do 5-2 i z taką samą przewagą trzech piłek wygrał 7-4 w tie-breaku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W drugim secie rozstrzygnięcie nastąpiło wcześniej o dziewięć minut i po 10 gemach. Su-Wei Hsieh i Jan Zieliński zwyciężyli 6:4, dzięki czemu doprowadzili do super tie-breaka. Decydowało głównie przełamanie w gemie na 4:3.

W rozstrzygającej rozgrywce inicjatywa była po stronie polsko-tajwańskiego miksta, chociaż długo czuł na plecach oddech rywali. Od stanu 7-6 zwyciężali już tylko triumfatorzy dwóch tegorocznych turniejów wielkoszlemowych i zamknęli mecz piłką na 10-6. Konfrontacja zakończyła się po godzinie i 32 minutach.

Na wyłonienie kolejnych przeciwników trzeba będzie poczekać blisko dobę. Będą nimi albo Maria Mateas i Mackenzie McDonald albo Sara Errani i Andrea Vavassori.

US Open:

II runda miksta:

Su-Wei Hsieh (Tajwan, 7) / Jan Zieliński (Polska, 7) - Giuliana Olmos (Meksyk) / Santiago Gonzalez (Meksyk) 6:7 (4), 6:4, 10-6

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (3)
avatar
wooten
1.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak dobrze wiemy wszyscy on nie gra sam .Ma partnerke bo to bebel .Dobrze by bylo przed wyskrobaniem tego artykuliku sprawdzic na czym ta gra polega hmmm 
avatar
steffen
1.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
I znów w tytule tylko Zieliński. Sam grał? Żałośni jesteście... 
avatar
steffen
1.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Brawo, trudniejszy mecz niż finał Wimbledonu, ale jednak też zwycięski. :)