Co stało się od 5:2? Hubert Hurkacz zabrał głos

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

- Nie wykończyłem piłek na siatce, zagrał świetną mijankę i uciekały te punkty - powiedział Hubert Hurkacz w rozmowie z Eurosportem o tym, co stało się przy stanie 5:2 w pierwszym secie drugiej rundy US Open. Polak przegrał z Jordanem Thompsonem.

W tym sezonie Hubert Hurkacz stanął przed kolejną szansą awansu do trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open, co nie udało mu się jeszcze nigdy. Po przeciwnej stronie siatki stanął Australijczyk Jordan Thompson.

Tenisista, który zajmuje 32. miejsce w światowym rankingu ATP, okazał się lepszy od Polaka. Potrzebował trzech setów, by zamknąć ten pojedynek i cieszyć się z awansu do kolejnej fazy zmagań w Nowym Jorku.

- Nie zagrałem dobrego spotkania. Cóż, Jordan zagrał lepiej ode mnie, szczególnie w ważnych momentach i wygrał ten mecz - podsumował ten pojedynek nasz tenisista w rozmowie z Eurosportem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Wrocławianinowi zwrócono jednak uwagę na to, że premierowa odsłona szła po jego myśli. W końcu prowadził 5:2 i serwował na zwycięstwo w secie, ale ostatecznie stracił całą przewagę i przegrał po tie-breaku 6:7(2). W kolejnych partiach Australijczyk zwyciężał 6:1, 7:5.

- Serwowałem na pierwszego seta, on zagrał kilka dobrych piłek. Nie wykończyłem piłek na siatce, zagrał świetną mijankę i uciekały te punkty. Trochę zabrakło wykończenia, jeszcze też precyzji w atakach, lepszego serwisu, więc nie do końca wszystko funkcjonowało. On grał solidny tenis, a ja za słaby - tłumaczył sytuację z pierwszej partii Hurkacz.

Polak nie odpowiedział konkretnie na kolejne pytanie, dotyczące zniknięcia pewności siebie po niewykorzystanej okazji na zamknięcie premierowej odsłony. - Starałem się, po pierwszym secie poszedłem do łazienki, chciałem przemyśleć co innego zrobić, co lepiej robić na korcie. Te zmiany nie wyszły dobrze, więc wiedziałem, że muszę wrócić do agresywnej gry, przejmować inicjatywę i czasami przez pośpiech robiłem za dużo błędów. To nie było wystarczająco dobre - podsumował na koniec nasz tenisista, który może stracić 7. miejsce w światowym rankingu ATP.

Przeczytaj także:
Przeklęta druga runda dla Huberta Hurkacza

Komentarze (13)
avatar
pr48
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już trochę za póżno na zmianę trenera , gra od jakiegoś momentu jak by nie miał jaj i co z tego że ma dobry serwis jak przegrywa końcówki gdzie serwis jest decydujący..... 
avatar
Genesport
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Hurkacz to zawodnik na 3-cią dziesiątkę, poza serwisem (też różnie z wykorzystaniem) co prezentuje ? martwy forehand ? słaby (beznadziejny) return osiągnął ponad umiejętności, teraz będzie racz Czytaj całość
avatar
Andrzej Rewucki
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
zawsze ma problem jak jest w10 to jakas pomylka powinien byc 1100dziesiace 
avatar
jerzy krupa
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Siódemka dla Hurkacza to nieporozumienie. 
avatar
Nazareth
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
no i git - niech leczy kolano czy co tam mu dolega, no to teraz ma na to czas...