Niebezpieczna sytuacja z udziałem Huberta Hurkacza

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: upadek Huberta Hurkacza
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: upadek Huberta Hurkacza

W meczu Huberta Hurkacza doszło do niebezpiecznej sytuacji z jego udziałem. Nasz tenisista przewrócił się podczas czwartego gema drugiego seta turnieju rangi ATP 1000 w Cincinnati z Flavio Cobollim. Ostatecznie skończyło się na strachu.

Kontuzje szerokim łukiem omijały Huberta Hurkacza, ale jak się okazało do czasu. Podczas Wimbledonu nasz tenisista zanotował upadek, po którym doznał urazu kolana. Przez to nie był w stanie dokończyć meczu, a następnie musiał wycofać się z igrzysk olimpijskich 2024.

Polak zanotował już jednak powrót do rywalizacji. W pierwszej kolejności wystąpił w turnieju rangi ATP 1000 w Montrealu, a następnie przystąpił do walki w Cincinnati.

Wrocławianin w Kanadzie został zatrzymany na etapie ćwierćfinału. Do tej rundy dotarł także w Stanach Zjednoczonych po tym, jak odprawił Japończyka Yoshihito Nishiokę i Włocha Flavio Cobolliego.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Oba spotkania Hurkacz zakończył po trzech setach. Jednak za każdym razem pojawiała się obawa o zdrowie naszego tenisisty. W pierwszym meczu korzystał bowiem z przerwy medycznej na masaż odcinka lędźwiowego. W drugim zanotował groźny upadek.

Do sytuacji doszło w czwartym gemie drugiego seta. Cobolli wypracował sobie dwa break pointy i wykorzystał pierwszego, dzięki czemu zanotował przełamanie. Wymiana dobiegła końca po tym, jak Polak nie był w stanie odegrać piłki. Wówczas wykonał wślizg, po którym zaliczył upadek.

Ostatecznie skończyło się na strachu, bo nasz tenisista był w stanie kontynuować grę. Udało mu się wygrać to spotkanie (6:3, 3:6, 6:1) i dzięki temu stanie przed szansą awansu do półfinału zmagań w turnieju ATP Cincinnati.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty