Nie będzie spotkania z liderem rankingu. Jan Zieliński wystąpi w półfinale

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto  / Na zdjęciu: Jan Zieliński i Hugo Nys
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Jan Zieliński i Hugo Nys

Jan Zieliński i Hugo Nys mieli w piątek zmierzyć się z duetem Jack Draper i Jannik Sinner w ramach ćwierćfinału gry podwójnej zawodów ATP Masters 1000 w Montrealu. Do tego meczu jednak nie doszło.

Oznaczeni 14. numerem Jan Zieliński i Hugo Nys powrócili do wspólnej gry po wielkoszlemowym Wimbledonie 2024. W ramach zawodów National Bank Open wygrali dwa spotkania po super tie-breaku i zakwalifikowali się do ćwierćfinału.

W piątek przeciwnikami Polaka i Monakijczyka mieli być nierozstawieni w Montrealu Jack Draper i Jannik Sinner. Do tego spotkania jednak nie doszło, ponieważ Brytyjczyk i Włoch wycofali się z rywalizacji.

Sinner to aktualny lider rankingu ATP w grze pojedynczej. W Kanadzie broni wywalczonego rok temu mistrzostwa (wówczas impreza odbyła się w Toronto). Jak na razie wygrał jeden pojedynek i awansował do 1/8 finału. Natomiast Draper doznał porażki już w I rundzie turnieju głównego.

W wyniku rezygnacji Sinnera i Drapera para Zieliński i Nys bez gry awansowała do półfinału. Teraz będzie czekać na rywali na tym etapie zawodów debla. Nasz reprezentant i jego partner muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ wszystkie piątkowe gry zostały odwołane z powodu opadów deszczu.

Przeciwnikami polsko-monakijskiego duetu mogą być rozstawieni z trzecim numerem Amerykanin Rajeev Ram i Brytyjczyk Joe Salisbury albo Rosjanie Danił Miedwiediew i Roman Safiullin.

National Bank Open, Montreal (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,795,5 mln dolarów
piątek, 9 sierpnia

ćwierćfinał gry podwójnej:

Jan Zieliński (Polska, 14) / Hugo Nys (Monako, 14) - Jack Draper (Wielka Brytania) / Jannik Sinner (Włochy) walkower

Czytaj także:
Gwiazdor podjął decyzję. Ojciec już nie będzie jego trenerem
Już wszystko jasne. Wiadomo, kiedy Świątek wróci do gry

ZOBACZ WIDEO: Polska lekkoatletyka spadła poziomem? "Brakuje nam następców"

Komentarze (0)