W głównym cyklu Novak Djoković wygrał wszystkie najważniejsze trofea i przez rekordową liczbę 428 tygodni był liderem rankingu ATP. Do pełni szczęścia brakowało mu tylko olimpijskiego złota. Ten upragniony medal wywalczył w swoich piątych igrzyskach. W wieku 37 lat dopiął swego na kortach Rolanda Garrosa.
O tytule mistrza olimpijskiego rozstrzygnął znakomity dwusetowy finał. Djoković okazał się po dwóch tie-breakach lepszy od Carlosa Alcaraza (więcej tutaj). Widać było, że "Nole" zostawił wszystko co najlepsze na sam koniec, aby pokonać młodszego od siebie o 16 lat "Carlitosa".
Radość Djokovicia po piłce meczowej była ogromna. Serb skompletował bowiem tzw. Karierowego Złotego Wielkiego Szlema. Dokonał tego jako piąty człowiek w historii tenisa. Wcześniej mogli się pochwalić tym wyczynem Rafael Nadal, Andre Agassi, Steffi Graf i Serena Williams.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Były reprezentant Polski zadowolony z gry siatkarek. "Pokazują, że nie pękają"
Sukces ten wprawił Serba w wyraźnie szampański nastrój. W poniedziałek jeszcze raz pogratulował młodemu Hiszpanowi postawy w Paryżu, tym razem na platformie X.
"Kolejny epicki finał, Carlos. El Clasico. Gratulacje dla Ciebie i Twojego sztabu za doskonałe igrzyska olimpijskie" - stwierdził Djoković.
Utytułowany tenisista rzucił także żartem do Alcaraza. "Biorąc pod uwagę Twój wiek, Twoją energię i sposób gry, prawdopodobnie masz przed sobą jeszcze 20 igrzysk olimpijskich" - wyznał z uśmiechem.
Serb nie ma wątpliwości, że 21-letniego Hiszpana stać na kolejne wielkie rzeczy. "Twoje złoto przyjdzie. Do następnego razu, amigo" - napisał do srebrnego medalisty turnieju olimpijskiego.
Czytaj także:
Od łez rozpaczy do radości. Świątek ma medal!
"Z przykrością muszę poinformować". Iga wycofuje się z turnieju