Trudno było wytypować taki skład finału kobiecego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem 31. Barbora Krejcikova awansowała do niego przez mecze z Weroniką Kudermetową, Katie Volynets, Jessicą Bouzas Maneiro, Danielle Collins, Jeleną Ostapenko oraz Jeleną Rybakiną. Ostatecznie to ona została największą pozytywną niespodzianką turnieju i w finale powtórzyła sukces sprzed roku rodaczki Markety Vondrousovej.
Przeciwniczką Barbory Krejcikovej w ostatnim meczu turnieju kobiet była Jasmine Paolini. Włoszka zwyciężała przez ostatnie dwa tygodnie z Sarą Sorribes, Greet Minnen, Biancą Andreescu, Madison Keys, Emmą Navarro i Donną Vekić. Rozstawiona z numerem siódmym Jasmine Paolini awansowała do drugiego finału turnieju wielkoszlemowego z rzędu. O tytuł zagrała również z Igą Świątek w Roland Garros.
Najlepsza tenisistka Wimbledonu - Barbora Krejcikova - zarobiła 3,205,318 miliona euro, a to w przeliczeniu nieco ponad 13,5 miliona złotych. Pokonana w finale zawodniczka mogła liczyć na 1,662,017 miliona euro. To w przeliczeniu trochę ponad siedem milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Turnieje wielkoszlemowe są tradycyjnie najlepiej wycenianymi dla uczestniczek w tenisowym kalendarzu. W nim zawodniczki rywalizują przez dwa tygodnie i muszą pokonać najdłuższą drogę po trofeum.
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia