Wprowadzili Rosjankę do studia. Była w szoku

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa (z prawej) w studiu Eurosportu, obok Barbara Schett
Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Mirra Andriejewa (z prawej) w studiu Eurosportu, obok Barbara Schett
zdjęcie autora artykułu

17-letnia Mirra Andriejewa sprawiła ogromną niespodziankę na turnieju w Paryżu. Awansowała do półfinału Rolanda Garrosa, kosztem Aryny Sabalenki. W pomeczowym wywiadzie dla Eurosportu młoda Rosjanka była zdumiona nową technologią.

Mało kto się tego spodziewał. Aryna Sabalenka pewnie pokonywała kolejne rywalki i w ćwierćfinale Rolanda Garrosa była zdecydowaną faworytką w meczu z Mirra Andriejewa. Jednak to 17-letnia Rosjanka nieoczekiwanie była górą, triumfując w trzech setach (6:7, 6:4, 6:4).

38. zawodniczka rankingu WTA po spotkaniu została zaproszona na wywiad przez Eurosport. Do interaktywnego studia. Dzięki technologicznej nowince przebywająca w Paryżu Andriejewa mogła stanąć twarzą w twarz z Barbarą Schett, byłą zawodniczką, a obecnie ekspertką wspomnianej stacji.

- Cześć. Jestem w Londynie - zagadnęła Andriejewą Schett. Młoda Rosjanka była kompletnie zszokowana. - Co za technologia. Wooow. Widziałaś to? - wydukała. Na jej twarzy rysowało się ogromne zdziwienie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"

- Wygląda to tak, jakbyśmy stały razem w studiu. Ale tak nie jest - wyjaśniła telewidzom była austriacka tenisistka (film zobaczycie poniżej).

W czwartek Andriejewa walczyła o finał Rolanda Garrosa - z Włoszką z polskimi korzeniami Jasmine Paolini. Rosjanka przegrała gładko 3:6, 1:6. W sobotnim finale Paolini zmierzy się z Igą Świątek.

Czytaj także: Widać gołym okiem. Duża zmiana w meczu Świątek Czytaj także: Zaczęła mówić po polsku. I zapomniała jednego słowa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty