Zaczęła mówić po polsku. I zapomniała jednego słowa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Jasmine Paolini
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Jasmine Paolini
zdjęcie autora artykułu

Włoszka o polskich korzeniach podbija Roland Garros. - Identyfikuję się z Polską - przyznała w odpowiedzi na pytania dziennikarza Interii. Opowiedziała także o wymarzonym finale z Igą Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

To jedna z największych sensacji tegorocznego Roland Garros. Włoszka Jasmine Paolini osiągnęła swój największy sukces w karierze i po raz pierwszy w karierze awansowała do półfinału turnieju wielkoszlemowego.

To także przyjemny akcent dla kibiców z naszego kraju. Paolini ma bowiem polskie korzenie. Jej babcia dalej mieszka w Łodzi, a mama przeprowadziła się do Italii w wieku 20 lat. Tenisistka w dzieciństwie często swoje wakacje spędzała właśnie w Polsce.

Z tego powodu Paolini mówi także trochę to po polsku. Przekonał się o tym dziennikarz Interii Artur Gac, który miał okazję zadać jej kilka pytań na konferencji prasowej właśnie w naszym języku.

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"

- Identyfikuję się z Polską, pewnie. Jak byłam mała, to co roku jeździłam do babci. Pamiętam dużo rzeczy z tamtego okresu - przyznaje, ale później przeszła na angielski.

- Nie wiem, co więcej mogę powiedzieć. Mam z tamtego okresu wiele.... - i tutaj na chwilę się zacięła, a z pomocą przyszli dziennikarze z jej kraju - Ricordi... - powiedziała po włosku, a jeden z włoskich dziennikarzy podpowiedział jej angielskie słowo "memories", które po angielsku oznacza wspomnienia.

- Właśnie. Tak to się kończy, jak człowiek w jednym momencie rozmawia w trzech językach - skwitowała roześmiana Paolini. Dalej opowiedziała o tym, że w dzieciństwie podczas pobytu u babci często oglądała polskie kreskówki i była rozpieszczana polskim jedzeniem.

Na koniec opowiedziała o tym, że chciałaby się w finale zmierzyć właśnie z Igą Świątek. Zaznaczyła jednak, że będzie to bardzo trudne.

Czytaj więcej: To nie spodoba się Świątek. Ujawniła, co Francuzi myślą o Polce

Źródło artykułu: WP SportoweFakty