Męczarnie faworytki gospodarzy. Pewny awans najwyżej rozstawionej

Getty Images / Aurelien Meunier/Getty Images for ITF / Na zdjęciu: Caroline Garcia
Getty Images / Aurelien Meunier/Getty Images for ITF / Na zdjęciu: Caroline Garcia

Znamy kolejne rozstrzygnięcia w pierwszej rundzie turnieju WTA 250 w Rouen. Awans do kolejnej fazy wywalczyły między innymi dwie najwyżej rozstawione zawodniczki. Mowa o Anastazji Pawliuczenkowej i Caroline Garcii.

Na wtorek zaplanowano łącznie osiem spotkań pierwszej rundy turnieju WTA 250 we francuskim Rouen. Ze zmiennym szczęściem zaprezentowały się reprezentantki gospodarzy. Ku ich radości awans wywalczyła między innymi Caroline Garcia, pokazała ogromną wolę walki.

W meczu otwarcia rozstawiona z "dwójką" faworytka gospodarzy zmierzyła się z Elisabettą Cocciaretto. Początek miała wyśmienity, bowiem pierwszą partię wygrała 6:1 z dwoma przełamaniami. W drugiej partii role się odwróciły i ze zwycięstwa cieszyła się Włoszka, która kluczowe przełamanie zanotowała w szóstym gemie.

Zdecydowanie najwięcej walki przyniosła decydująca odsłona. Jako pierwsza przewagę wypracowała Cocciaretto, notując przełamanie w trzecim gemie. Z czasem Włoszka odskoczyła na 5:3 i była blisko awansu. Francuzka popisała się jednak serią czterech wygranych gemów z rzędu, triumfowała w tej partii 7:5 i awansowała do drugiej rundy.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat zdradza, w jakim stanie zobaczył tatę. "Tak wygląda życie"

We wtorek do walki przystąpiła również turniejowa "jedynka" Anastazja Pawluczenkowa. Pierwszą rywalką Rosjanki była jedna z nadziei gospodarzy Alice Robbe. Początek tego starcia był bardzo emocjonujący. W sześciu pierwszych gemach padło bowiem aż pięć przełamań. O jedno więcej zanotowała Pawliuczenkowa, co dało jej prowadzenie 4:2. Dwa kolejne gemy również padły jej łupem, co oznaczało kolejne przełamanie i prowadzenie w secie.

Druga odsłona od początku toczyła się już na warunkach najwyżej rozstawionej tenisistki. Rosjanka w czwartym gemie zanotowała przełamanie, a po pewnie utrzymanym serwisie wyszła na 4:1. Choć po chwili miała dwa kolejne break pointy, nie zdołała ich wykorzystać. Takich problemów nie miała już w ósmym gemie, gdzie wykorzystała już drugą piłkę meczową przy podaniu rywalki. Tym samym Pawliuczenkowa po 67 minutach gry mogła cieszyć się z awansu do drugiej rundy.

Open Capfinances Rouen Metropole, Rouen (Francja)
WTA 250, kort ziemny w hali, pula nagród 267 tys. dolarów
wtorek, 16 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Elina Awenasian - Fiona Ferro (Francja, Q) 6:2, 1:6, 7:5
Anhelina Kalinina (Ukraina, 3) - Alize Cornet (Francja) 6:4, 7:5
Arantxa Rus (Holandia) - Robin Montgomery (USA, Q) 6:3, 6:1
Clara Burel (Francja, 7) - Katarina Zawacka (Ukraina, Q) 3:6, 6:3, 6:2
Yue Yuan (Chiny, 4) - Mayar Sherif (Egipt) 6:3, 7:6(7)
Caroline Garcia (Francja, 2) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:1, 3:6, 7:5
Anastazja Pawliuczenkowa (1) - Alice Robbe (Francja) 6:2, 6:2

Zobacz także:
Polski mecz we Francji. Rozstrzygnęły dwa sety
Wawrinka i Goffin za burtą w Bukareszcie. Brazylijski talent wygrywa poza krajem

Komentarze (0)