Świątek poznała rywalkę w Stuttgarcie. Trzysetowe zwycięstwo

Getty Images / Elsa/Getty Images / Na zdjęciu: Elise Mertens
Getty Images / Elsa/Getty Images / Na zdjęciu: Elise Mertens

Elise Mertens będzie pierwszą rywalką Igi Świątek w turnieju rangi WTA 500 w Stuttgarcie. Belgijka w meczu otwarcia pokonała po trzysetowej walce reprezentantkę gospodarzy Tatjanę Marię.

Iga Świątek rozpocznie zmagania na kortach ziemnych od turnieju rangi WTA 500 w Stuttgarcie. Jest to bardzo szczęśliwe miejsce dla naszej tenisistki. Liderka światowego rankingu WTA powalczy bowiem o trzeci z rzędu tytuł za naszą zachodnią granicą.

We wtorkowe popołudnie okazało się, że na mecz otwarcia turniejowej "jedynki" będziemy musieli poczekać do czwartku. Niewiadomą pozostawało z kolei nazwisko pierwszej rywalki Świątek. Kwestię tę rozstrzygnęło starcie reprezentantki gospodarzy Tatjany Marii z Belgijką Elise Mertens.

Spotkanie rozpoczęły pewnie wygrane gemy serwisowe obu zawodniczek. Jednak już w trzecim pierwsze przełamanie zanotowała Belgijka, nie oddając serwującej rywalce ani jednego punktu. Po pewnie obronionym podaniu 30. rakieta świata wyszła na 3:1.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat zdradza, w jakim stanie zobaczył tatę. "Tak wygląda życie"

Już po chwili Mertens wypracowała trzy kolejne break pointy. Choć rywalka pierwszego zdołała obronić, przy kolejnym musiała już skapitulować. Reprezentantka gospodarzy nie potrafiła więcej nawiązać walki w tej partii. Belgijka wygrała łącznie sześć gemów z rzędu, zanotowała trzy przełamania i po 28 minutach cieszyła się z pewnego zwycięstwa 6:1.

Druga partia miała już zupełnie inny przebieg. Lepsze otwarcie zanotowała Maria, która już w pierwszym gemie przełamała rywalkę, by po utrzymanym podaniu wyjść na 2:0. Belgijka szybko odrobiła stratę i doprowadziła do remisu. Po kolejnych obronionych serwisach na tablicy pojawił się remis 3:3.

Od tego momentu na korcie rozpoczęła się prawdziwa wojna nerwów. W siódmym gemie Niemka ponownie przełamała podanie rywalki, wykorzystując trzeciego break pointa. Choć Mertens od razu odpowiedziała tym samym, zawodniczka gospodarzy nie pozostała dłużna. Po chwili Maria popisała się pewnie utrzymanym podaniem, co dało jej wygraną 6:4 i wyrównanie stanu meczu.

Decydująca odsłona ponownie przyniosła pełną dominację tenisistki z Belgii. 28-latka już w drugim gemie zanotowała pierwsze przełamanie i był to dopiero początek jej udanej serii. Natomiast w czwartym powtórzyła ten wyczyn, utrzymując pewną grę przy własnym podaniu.

Choć w szóstym gemie Maria miała trzy piłki na utrzymanie serwisu, żadnej nie wykorzystała. Mertens zamieniła z kolei na punkt już pierwszą piłkę meczową, notując trzecie przełamanie, a zarazem końcowy triumf. W nagrodę zagra w drugiej rundzie ze Świątek.

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA 500, kort ziemny w hali, pula nagród 780,6 tys. dolarów
wtorek, 16 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Elise Mertens (Belgia) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:1, 4:6, 6:0

Zobacz także:
Bez sensacji w meczu Urszuli Radwańskiej
Rozstawione nie zawiodły. Pogrom w meczu Włoszek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty