Wtorek przyniósł kolejne spotkania pierwszej rundy turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. W tym dniu zmagania rozpoczęły pierwsze rozstawione zawodniczki. O awans do kolejnej fazy rywalizacji powalczyły Qinwen Zheng i Marketa Vondrousova.
Zanim jednak wspomniane zawodniczki pojawiły się na korcie, doszło do "bratobójczego" pojedynku. W meczu otwarcia zmierzyły się ze sobą Jasmine Paolini i Sara Errani. Druga z Włoszek miejsce w głównej drabince wywalczyła w kwalifikacjach.
Faworytką była oczywiście 14. rakieta świata, czyli Paolini. 28-latka znakomicie wywiązała się z tej roli i zmiotła bardziej doświadczoną rywalkę z kortu. Wygrała pewnie 6:1, 6:0 po niespełna 47 minutach gry. Dała tym samym jasny sygnał, że może być groźna w tej części sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"
Później do gry wkroczyła Zheng, która zmierzyła się z bardzo groźną Soraną Cirsteą. Rumunka tym razem nie zdołała jednak postraszyć faworytki. W pierwszej partii Chinka zanotowała trzy przełamania przy tylko jednym rywalki, co przełożyło się na pewne zwycięstwo Chinki 6:2. Druga partia rozstrzygnęła się dokładnie według takiego samego scenariusza. Grająca z "piątką" Zheng zanotowała tym samym pewny awans do drugiej rundy.
Interesująco zapowiadało się również starcie rozstawionej z "szóstką" Vondrousovej i Donny Vekić. Początek meczu był lepszy w wykonaniu Chorwatki, która po przełamaniu dzięki przełamaniu w piątym gemie odskoczyła na 4:2. Czeszka od razu wzięła się jednak za odrabianie strat, wygrała cztery kolejne gemy i triumfowała 6:4 z dwoma przełamaniami. Druga partia miała bardzo podobny przebieg, co dało Vondrousovej zwycięstwo i awans do drugiej rundy.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA 500, kort ziemny w hali, pula nagród 780,6 tys. dolarów
wtorek, 16 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Jasmine Paolini (Włochy) - Sara Errani (Włochy, Q) 6:1, 6:0
Qinwen Zheng (Chiny, 5) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:2, 6:3
Marketa Vondrousova (Czechy, 6) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:4, 6:3
Zobacz także:
Rafael Nadal znów na korcie. To był powrót w znakomitym stylu
Rok temu grała ze Świątek w finale Roland Garros. A teraz dramat