Będzie starcie byłych liderek rankingu w Indian Wells. Dwie Rosjanki grają dalej

PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Andżelika Kerber
PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Andżelika Kerber

Andżelika Kerber i Karolina Woźniacka bardzo dobrze spisują się w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Byłe liderki rankingu zmierzą się ze sobą w kolejnej rundzie. Swoje mecze wygrały dwie Rosjanki, Anastazja Pawluczenkowa i Anastazja Potapowa.

W Indian Wells przyszedł czas na III rundę. Andżelika Kerber (WTA 607) wygrała już trzeci mecz. Po odprawieniu Chorwatki Petry Martić i Łotyszki Jeleny Ostapenko, poszła za ciosem i pokonała 6:4, 7:5 Weronikę Kudermetową (WTA 19). W pierwszym secie Niemka wróciła ze stanu 0:2.

Mecz trwał godzinę i 47 minut. Kudermetowa wykorzystała tylko cztery z 11 break pointów. Kerber na przełamanie zamieniła sześć z 12 okazji. Było to pierwsze starcie tych tenisistek. Niemka jest finalistką turnieju w Indian Wells z 2019 roku.

Również Karolina Woźniacka (WTA 204) odprawiła trzecią rywalkę. W poprzednich rundach wyeliminowała Chinkę Lin Zhu i Chorwatkę Donnę Vekić. Tym razem Dunka pokonała 6:2, 4:6, 6:0 Katie Volynets (WTA 131), pogromczynię Ons Jabeur. W trzecim secie Amerykanka zdobyła tylko 10 punktów. W ciągu dwóch godzin i 10 minut Woźniacka uzyskała siedem przełamań.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

W 1/8 finału dojdzie do konfrontacji Kerber z Woźniacką. Obie byłe liderki rankingu wróciły rywalizacji. Niemka ma za sobą przerwę macierzyńską, a Dunka wznowiła karierę. Obie mają w swoim dorobku wielkoszlemowe tytuły. Po jednym razie wygrały Australian Open. Kerber w Melbourne zwyciężyła w 2016 roku, a Woźniacka triumfowała dwa lata później. Dla Dunki jest to jedyny wielkoszlemowy skalp. Niemka tytuły zdobyła jeszcze w US Open 2016 i Wimbledonie 2018.

Dojdzie już do 16. konfrontacji Woźniackiej z Kerber. Bilans to 8-7 dla Niemki. Po raz ostatni trafiły na siebie w 2018 roku w Eastbourne. Wygrała wtedy Dunka po trzysetowej batalii. Wcześniej raz spotkały się w Indian Wells. W 2013 roku w półfinale zwyciężyła Woźniacka 2:6, 6:4, 7:5.

Jasmine Paolini (WTA 14) zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:4 Annę Kalinską (WTA 25) po dwóch godzinach i minucie. Rosjanka popełniła 10 podwójnych błędów. Włoszka trzy razy oddała podanie, a na przełamanie zamieniła cztery z 13 okazji.

W rywalizacji pozostają dwie Rosjanki. Anastazja Potapowa (WTA 33) w 61 minut rozbiła 6:1, 6:1 Nadię Podoroską (WTA 84). Argentynka wykorzystała tylko jeden z pięciu break pointów. Zdobyła zaledwie 35 punktów z 95 rozegranych (36,8 proc.). Potapowa spożytkowała sześć z 10 szans na przełamanie. Anastazja Pawluczenkowa (WTA 24) zwyciężyła 2:6, 6:4, 6:3 Beatriz Haddad Maię (WTA 13). W trwającym dwie godziny i 38 minut spotkaniu finalistka Rolanda Garrosa 2021 zaliczyła pięć przełamań.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 9,258 mln dolarów
niedziela, 10 marca

III runda gry pojedynczej:

Jasmine Paolini (Włochy, 13) - Anna Kalinska (21) 6:3, 3:6, 6:4
Anastazja Potapowa (28) - Nadia Podoroska (Argentyna, LL) 6:1, 6:1
Marta Kostiuk (Ukraina, 31) - Marketa Vondrousova (Czechy, 7) walkower
Anastazja Pawluczenkowa (22) - Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 12) 2:6, 6:4, 6:3
Andżelika Kerber (Niemcy) - Weronika Kudermetowa (17) 6:4, 7:5
Karolina Woźniacka (Dania, WC) - Katie Volynets (USA, WC) 6:2, 4:6, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Świątek nie była sobą. Czeszka grała kapitalnie do pewnego momentu
Sensacja wisiała w powietrzu. Olbrzymie problemy Sabalenki

Komentarze (1)
avatar
ggw
11.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obydwie Panie na dodatek mają polskie korzenie i bardzo dobrze mówią po Polsku. Pani Andżelika nawet chyba teraz mieszka i trenuje w Puszczykowie pod Poznaniem.