Pogrom w pierwszym secie. Udane otwarcie Hurkacza w Marsylii

PAP/EPA / James Ross / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / James Ross / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz znakomicie rozpoczął rywalizację w turnieju ATP 250 w Marsylii. Obrońca tytułu w pierwszym meczu pewnie pokonał Kazacha Aleksandra Szewczenkę i po nieco ponad godzinie gry zameldował się w ćwierćfinale.

Turniej ATP 250 w Marsylii jest pierwszym oficjalnym występem Huberta Hurkacza od Australian Open. Polak w Melbourne dotarł do ćwierćfinału, notując najlepszy wynik w karierze. Później odegrał sporą rolę w awansie krajowej reprezentacji do Grupy Światowej I Pucharu Davisa. W ubiegły weekend nasi tenisiści pokonali 4:0 Uzbekistan.

W imprezie we francuskiej hali Hurkacz został rozstawiony z "jedynką" i w pierwszej rundzie otrzymał wolny los. W meczu otwarcia jego rywalem był Kazach Aleksander Szewczenko. Obaj tenisiści zmierzyli się ze sobą przy okazji rywalizacji o miejsce w ćwierćfinale turnieju w Marsylii, gdzie tytułu broni wrocławianin.

Początek pojedynku był wręcz znakomity w wykonaniu naszego tenisisty. Świetną grę przy własnym podaniu poparł dwoma przełamaniami, które pozwoliły mu odskoczyć na 4:0. Hurkacz znalazł się na doskonałej drodze do pewnego zwycięstwa w premierowej odsłonie, jednak w piątym gemie Kazach postanowił nieco pokrzyżować mu plany.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Szewczenko szybko wypracował dwie okazje na odrobienie straty jednego przełamania. Choć Polak zdołał obronić łącznie trzy break pointy, przy czwartym musiał skapitulować. Kazach dopiął swego, ale nie odmienił losów seta. Hurkacz od razu odpowiedział przy serwisie rywala, a po chwili pewnie utrzymał podanie, wygrywając 6:1 i obejmując prowadzenie w meczu.

Druga odsłona rozpoczęła się od serii pewnie utrzymanych serwisów, która trwała jedynie do stanu 2:2. W piątym gemie Polak szybko odebrał rywalowi podanie. Choć Kazach od razu odpowiedział łatwym przełamaniem powrotnym, obrońca tytułu nie został mu dłużny. Nasz tenisista wyszedł tym samym na 4:3.

Po wygranym gemie serwisowym do zera 26-latek był o krok od awansu do ćwierćfinału. Mógł go wykonać już po chwili, jednak rywal obronił dwa break pointy i utrzymał podanie. Polak zamknął spotkanie przy własnym serwisie, pokonując Kazacha po nieco ponad godzinie walki. W drodze po zwycięstwo popisał się między innymi 13 asami serwisowymi.

O miejsce w półfinale imprezy w Marsylii Hurkacz powalczy z Czechem Tomasem Machacem. Mecz ten odbędzie się w piątek 9 lutego.

Open 13 Provence, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 724 tys. dolarów
czwartek, 8 lutego

II runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 1) - Aleksander Szewczenko (Kazachstan) 6:1, 6:4

Zobacz także:
Tym razem Maja Chwalińska uniknęła tenisowego maratonu
Wygrywała szlemy i medale olimpijskie. Chce wrócić po latach

Komentarze (3)
avatar
beniowski
9.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Hurkaczowi co, wolność niemiła ? Za taką mowę nienawiści mogą go zaraz zamknąć, albo co najmniej zdyskwalifikować. Takie czasy. Strach się odezwać, komuś pomachać lub zamówić więcej niż trzy Czytaj całość
avatar
TED55
8.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Można ubolewać nad faktem, że CANAL , nie transmituje meczów tenisa ziemnego. Ta platforma na kanałach sportowych, przeprowadza stare transmisje piłki nożnej. Dyskusje pseudo ekspertów. Jedynie Czytaj całość