Magdalena Fręch jest jedną z największych niespodzianek Australian Open. Polka po raz pierwszy w karierze awansowała do IV rundy turnieju wielkoszlemowego, pokonując po drodze między innymi rozstawioną Caroline Garcię. W niedzielnym meczu z Coco Gauff nie zdołała jednak przedłużyć australijskiego snu.
Spotkanie z Amerykanką od początku rozgrywało się do jednej bramki. Polka nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki z rozpędzoną mistrzynią US Open i zdołała ugrać tylko trzy gemy. Finalnie faworytka cieszyła się z pewnego zwycięstwa 6:1, 6:2, a nasza tenisistka pożegnała się z rywalizacją.
Fręch mimo tej porażki powinna być dumna z tego, co osiągnęła na kortach w Melbourne. Świadczą o tym komentarze w mediach społecznościowych. "Mecz pod pełną kontrolą Coco Gauff. Wygrana 6:1, 6:2 z Magdaleną Fręch w zaledwie 63 minuty. Niespodzianki nie było, zaskoczenia przebiegiem spotkania również. Wielkie brawa dla Magdy za cały Australian Open. Sprawiła nam dużo radości!" - podsumował Rafał Smoliński z naszej redakcji.
"Gauff nie dała dziś żadnych szans Fręch, ale to nic. Serdecznie gratulacje dla Magdy za kapitalny turniej! Drugi tydzień szlema po raz 1. w karierze, 1. triumf z tenisistką z TOP20, Awans w okolice TOP50 i zostanie 2. rakietą Polski. BRAWO!" - wtórował mu Mateusz Wasiewski.
W podobnym tonie do wyniku Polki odniósł się komentator Eurosportu Dawid Żbik. "Piękna to była droga i piękne to były emocje! Pierwsze w karierze zwycięstwo z zawodniczką z TOP 20 rankingu WTA. Pierwszy awans do 4. rundy turnieju wielkoszlemowego. Po Australian Open najwyższy ranking w karierze i zostanie 2. rakietą w Polsce" - czytamy.
"Tenisowego cudu w niedzielę nie było. Magdalena Fręch ugrała zaledwie trzy gemy z Coco Gauff, która na razie jest w Melbourne jak tornado. Choć tego meczu Polka nie będzie wspominać dobrze, to cały tegoroczny Australian Open w jej przypadku na duży plus. Oby poszła za ciosem" - skwitowała z kolei Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.
Maciej Trąbski z Przeglądu Sportowego Onet zwrócił uwagę na statystyki meczowe. "Magdalena Fręch kończy piękny tydzień w Australian Open. Z Coco Gauff nie było punktu zaczepienia. Winnery: 7 - 20, Punkty po 1. serwisie: 47% - 76%, Po 2. serwisie: 44% - 71%. Nie zmienia to faktu, że Polka zrobiła w Melbourne wielkie rzeczy i za to czapki z głów! Po Australian Open oficjalnie będzie 2. rakietą w Polsce" - czytamy.
"Coco grała dziś z Magdą tak, jak powinna Świątek z Noskovą. Konkretnie. Bez wydziwiania. Zero stresu. Pełna dominacja i dążenie nieustanne do perfekcji. Natomiast wielkie brawa dla Fręch, super turniej w jej wykonaniu i krok, w stronę ugruntowania pozycji!" - napisał Mateusz Ligęza z Radia ZET.
"Koniec pięknego snu Magdaleny Fręch. Coco dziś za mocna, ale ten turniej może napędzić Polkę na kolejne tygodnie" - dodał jego redakcyjny kolega Krzysztof Sobczak.
Zobacz także:
To się nie zdarza! Zdumiewający wynik w meczu Novaka Djokovicia
Hubert Hurkacz zagra o ćwierćfinał Australian Open. Jest godzina meczu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie