Mówi o wojnie na Bliskim Wschodzie. Jest wściekła na władze WTA

Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Mayar Sherif
Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Mayar Sherif

Egipska tenisistka Mayar Sherif nie ukrywa swojego rozczarowania działaniem tenisowych władz. Chodzi o wojnę, jaka wybuchła na Bliskim Wschodzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Od półtora miesiąca trwa wojna na Bliskim Wschodzie. To regularna wymiana ognia na linii Hamas - Izrael. Najbardziej cierpią na tym Palestyńczycy, ale niepokoje rozlewają się na cały region. W rozmowie z puntodebreak.com opowiedziała o tym pochodząca z Egiptu tenisistka Mayar Sherif.

- Nie jest to łatwe. Zdarzały się dni, gdy kładłam się spać z płaczem. Sytuacja jest bardzo smutna, a pierwsze tygodnie bardzo mnie dotknęły. Przyszedł moment, kiedy pomyślałam: co ja tu robię, gram w tenisa? Zarabiam tysiące dolarów tygodniowo, a w innych krajach są dzieci, które martwią się o swoje życie, o wodę. To bardzo na mnie wpływa. Koncentracja i motywacja nie są takie same - powiedziała Sherif.

Egipcjanka jest raczej spokojna o pokój w swoim kraju. Wszak Egipt nie jest stroną w tej wojnie. Ale odczuwa niepokój sytuacją w regionie. - To przerażające, że dzieje się to poza kontrolą wszystkich praw na świecie. Nikt nie przypuszczał, że coś takiego może się dziać. Kraje przekraczają granicę i nikt nic nie mówi - dodała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek

Sherif ma zastrzeżenia do działania tenisowych władz w kontekście wojny na Bliskim Wschodzie. Porównała to do sytuacji, jaka miała miejsce, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę. Wtedy Ukraińcy mogli liczyć na wsparcie tenisowego świata.

- Nie ma to nic wspólnego z tym, co dzieje się teraz. Co WTA zrobiło w związku z tym, co dzieje się w Izraelu? Nie widzę, żeby coś się działo. Zero. Każdy szuka własnej korzyści - grzmi Sherif.

Jej zdaniem nie ma rozwiązania tego konfliktu, a "światowi przywódcy są ślepi". - Chcą widzieć tylko własne zyski. Wraz z wojną w Ukrainie cały świat zwrócił się przeciwko Putinowi, ponieważ atakowanymi ludźmi byli Ukraińcy, ludzie o blond włosach i niebieskich oczach, Europejczycy. Dlaczego teraz nie dzieje się to samo? - powiedziała.

Czytaj także:
Młoda Serbka postraszyła Polkę. Dwa tie-breaki w ćwierćfinale
Australijczycy znów w finale Pucharu Davisa. "Rankingi można wyrzucić przez okno"