Francuski duet uratował honor w Pucharze Billie Jean King

Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Kristina Mladenović i Caroline Garcia
Getty Images / Fran Santiago / Na zdjęciu: Kristina Mladenović i Caroline Garcia

Caroline Garcia i Kristina Mladenović uratowały honor Francji w spotkaniu z Włochami. Mimo że losy meczu były rozstrzygnięte, to duet ten pokonał Elisabettę Cocciaretto i Martinę Trevisan po trzysetowej batalii.

Losy spotkania Francja - Włochy rozstrzygnęły się, gdy mecze singlowe wygrały Martina Trevisan i Jasmine Paolini. Pierwsza z wymienionych ograła Alize Cornet, zaś druga Caroline Garcię.

Tym samym rywalizacja debla nie miała już znaczenia dla końcowego wyniku. Mimo to Włoszki nie postanowiły zmienić duetu, który od początku miał przystąpić do pojedynku z Caroline Garcią i Kristiną Mladenović. Ostatecznie po trzysetowej batalii górą były Francuzki, które zwyciężyły 5:7, 6:2, 10-6 i uratowały honor swojej reprezentacji.

W premierowej odsłonie nie brakowało przełamań. Do pierwszych doszło już w początkowych gemach, po których mieliśmy remis. Stan ten utrzymał się do momentu, gdy Garcia i Mladenović ponownie straciły serwis. Chwilę później udało im się jednak wyrównać.

ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży

Kluczowe przełamanie miało miejsce w jedenastym gemie. Wówczas Elisabetta Cocciaretto i Trevisan były o krok od triumfu i przy własnym serwisie udało im się zakończyć premierową odsłonę tego pojedynku.

Podrażnione rywalki odpowiedziały mocno, ponieważ w II partii pozwoliły przeciwniczkom ugrać jedynie dwa gemy. Kluczem do triumfu dla Garcii i Mladenović okazała się druga część seta, bowiem wygrywały do końca od stanu 3:2, w tym dwukrotnie przełamując Włoszki.

Tym samym o końcowym wyniku zadecydował super tie break. W nim udany start zanotowały Cocciaretto i Trevisan (3-1), jednak wówczas rozpoczął się koncert Francuzek. To one zdobyły aż siedem punktów z rzędu i były o krok od triumfu (8-3).

Wielkiego powrotu ze strony Włoszek nie było. Garcia i Mladenović zwyciężyły 10-6 i dzięki temu okazały się lepsze w całym spotkaniu. Jednak to rywalki mogły cieszyć się z punktu zgarniętego do tabeli Pucharu Billie Jean King.

Francja - Włochy 1:2, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy, Grupa B, kort twardy w hali
środa, 8 listopada

Gra 1.: Alize Cornet - Marta Trevisan 6:2, 2:6, 2:6
Gra 2.: Caroline Garcia - Jasmine Paolini 6:7(6), 7:5, 4:6
Gra 3.: Caroline Garcia/Kristina Mladenović - Elisabetta Cocciaretto/Martina Trevisan 5:7, 6:2, 10-6

Źródło artykułu: WP SportoweFakty