Po raz ostatni Carlos Alcaraz rywalizował w Chinach, gdzie osiągnął półfinał w Pekinie oraz IV rundę w Szanghaju. Po zakończeniu zmagań w Państwie Środka aktualny wicelider rankingu ATP zdecydował się na zmiany i wycofał się z halowej imprezy ATP 500 w Bazylei.
Alcaraz musiał zrezygnować ze startu w Szwajcarii, aby wyleczyć uraz lewej stopy. Ponadto narzekał na kontuzję jednego z mięśni dolnej partii pleców. Z tego względu lekarze zalecili mu odpoczynek.
Wygląda na to, że 20-latek czuje się już dobrze. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że weźmie udział w dwóch ostatnich imprezach tegorocznego głównego cyklu.
"Mam do przekazania dobre wieści! Z każdym dniem czuję się lepiej, zagram w Paryżu i będę w Turynie na ATP Finals! Jestem podekscytowany zakończeniem roku na wysokim poziomie!" - napisał Hiszpan na platformie X (dawniej Twitter).
To kapitalna wiadomość, bowiem oznacza, że Alcaraz będzie do końca walczył o pierwsze miejsce na koniec sezonu 2023. Aktualnie traci do liderującego Serba Novaka Djokovicia 500 punktów w rankingu ATP Race.
Panowie będą mieli do zdobycia aż 2500 punktów. 1000 punktów można wywalczyć podczas halowej imprezy ATP Masters 1000 w Paryżu (30 października - 5 listopada). Natomiast 1500 punktów można uzyskać za triumf w ATP Finals 2023 w Turynie (12-19 listopada).
Czytaj także:
Duże roszady w rankingu WTA. Przed nami wielki finał sezonu
Co z Hubertem Hurkaczem? Jest najnowszy ranking ATP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: na instagramie obserwują ją tysiące. Tak trenuje dziennikarka Polsatu
Czy Carlos Alcaraz wygra ATP Finals 2023? 
