Diego Schwartzman rozgrywa bardzo rozczarowujący sezon. Do Rolanda Garrosa przystąpił jako 95. tenisista rankingu ATP i z perspektywą, że jeśli chce zachować miejsce w Top 100, musi co najmniej powtórzyć zeszłoroczny rezultat w Paryżu, gdy dotarł do IV rundy.
To mu się jednak nie udało. Rywalizację w Roland Garros 2023 Argentyńczyk zakończył o jeden etap wcześniej niż przed 12 miesiącami. W piątek przegrał 2:6, 2:6, 3:6 ze Stefanosem Tsitsipasem.
Ta porażka będzie mieć dla niego bardzo negatywne konsekwencje. Otóż znany z waleczności i konsekwencji Schwartzman po prawie dziewięciu latach wypadnie z czołowej "100" światowego rankingu. Poprzednio poza Top 100 został sklasyfikowany z notowaniu z 14 lipca 2014 roku, gdy wówczas zajmował 101. lokatę.
30-latek z Buenos Aires zdaje sobie sprawę, że to mocno waży na jego najbliższej przyszłości w rozgrywkach. - Mam wiele do poprawy. Teraz pojadę na Majorkę, aby ciężko trenować. W ostatnich miesiącach podejmowałem złe decyzje. Teraz muszę być bardziej ostrożny, wybierając, gdzie będę występował - powiedział, cytowany przez puntodebreak.com.
Schwartzman w rankingu najwyżej był notowany na ósmym miejscu (w 2020 roku). Aktualny sezon rozpoczynał jako 25. singlista globu.
Wyczerpujące pojedynki tenisistów z Moskwy. Faworyt roztrwonił dwusetowe prowadzenie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"