Eksperci poruszeni urazem Igi Świątek

PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI  / Iga Świątek
PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI / Iga Świątek

Z powodu kontuzji Iga Świątek nie dokończyła meczu z Jeleną Rybakiną. W trzecim secie Polka zmuszona była skreczować. Tym samym nie uda jej się ponownie obronić tytułu w Rzymie. Eksperci mają nadzieję, że uraz nie będzie poważny.

Do turnieju WTA 1000 w Rzymie Iga Świątek przystąpiła by bronić tytułu po raz drugi z rzędu. Bez większych problemów dotarła do ćwierćfinału, gdzie przyszło jej rywalizować z Jeleną Rybakiną.

Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, bo Kazaszka wygrała trzy wcześniejsze starcia z naszą tenisistką. Jednak był to ich pierwszy mecz na nawierzchni ziemnej. To właśnie na niej Polka radzi sobie najlepiej.

Gdy wydawało się, że Świątek kontroluje przebieg meczu, Rybakina wykorzystała błędy rywalki i obudziła się w drugim secie. Ostatecznie wygrała go po tie breaku. W trzeciej partii liderka światowego rankingu zmuszona była skreczować z powodu urazu przy stanie 6:2, 6:7(3), 2:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

"Nigdy nie byłem zwolennikiem grania w deszczu, niezależnie od nawierzchni. Dużo zdrowia Iga" - napisał Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"Już na początku trzeciego seta widziałem, że trudno będzie Idze dokończyć mecz... Masakra, oby udało się to wyleczyć do Rolanda Garrosa" - ma nadzieję na powrót do zdrowia Igi Świątek przed Wielkim Szlemem Dawid Franek z naszej redakcji.

"Ależ szkoda @iga_swiatek …. Wracaj do zdrowia!" - brzmi wpis Jacka Kurowskiego, dziennikarz sportowego Telewizji Polskiej.

"Do tego obrazka będziemy w najbliższych dniach wracać bardzo często. Iga Świątek skreczowała w meczu z Eleną Rybakiną w trzecim secie i nie obroni tytułu w Rzymie" - dodał zdjęcie z momentu złapania urazu Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.

"@iga_swiatek kreczuje w trzecim secie przy stanie 2:2. Wygląda na kontuzję prawego uda. Więcej będziemy zapewne wiedzieć jutro..." - przyznał Adam Romer, redaktor naczelny magazynu Tenisklub.

"Dziwny był to mecz. @iga_swiatek prowadziła 62, 42 i miała wygraną na wyciągnięcie ręki, ale... stało się coś nieoczekiwanego. Polka zrobiła kilka minimalnych błędów, a Kazaszka została w ten sposób ponownie "wpuszczona" do meczu. Mam nadzieję, że uraz Polki nie jest poważny" - dodał.

"Niestety, Iga Świątek nie jest w stanie grać dalej. Krecz przy stanie 6:2, 6:7, 2:2. I kontuzja na półtora tygodnia przed Roland Garros. Dramat. Widoczny na twarzy Igi" - napisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.

"Końcowe statystyki. I ciekawostka - serwisy z wynikami na żywo pokazywały, że mimo kontuzji Iga Świątek pozostawała faworytką bukmacherów w tym meczu" - dodał.

Przeczytaj także:
Dawid Góra: Zmącony spokój Igi. Sport pokazał swoje drugie oblicze [OPINIA]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty