Drugi finał Zielińskiego u boku belgijskiego partnera. Dwa sety z Francuzami

Getty Images / ANP / Na zdjęciu: Sander Gille i Jan Zieliński
Getty Images / ANP / Na zdjęciu: Sander Gille i Jan Zieliński

Jan Zieliński i Sander Gille po raz drugi wystąpili razem w finale zawodów głównego cyklu, ale jeszcze muszą poczekać na tytuł. W Marsylii lepsi od nich w dwóch setach byli Francuzi Benjamin Bonzi i Pierre-Hugues Herbert, którzy zwyciężyli 6:3, 6:4.

W ramach halowej imprezy Open 13 Provence Sander Gille i Jan Zieliński zostali rozstawieni z drugim numerem i ze stratą seta zameldowali się w niedzielnym finale. Ich przeciwnikami byli nagrodzeni dziką kartą Benjamin Bonzi i Pierre-Hugues Herbert, którzy zdecydowali się kontynuować współpracę po występie w Pucharze Davisa.

Para gospodarzy pokazała się w niedzielę z bardzo dobrej strony. Bonzi i Herbert ani razu nie byli zagrożeni przy własnym podaniu. W pierwszym secie wykorzystali swoje szanse w ósmym gemie. Przełamali wówczas serwis przy czwartej okazji, po czym natychmiast rozstrzygnęli partię otwarcia rezultatem 6:3.

W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Francuzi podawali na bardzo wysokim poziomie i cierpliwie czekali na swoje szanse. Już w pierwszym gemie mieli cztery break pointy, ale Gille i Zieliński uratowali podanie. W piątym gemie Bonzi i Herbert byli już skuteczni i teraz już nic nie mogło odebrać im wygranej.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

Po 67 minutach Bonzi i Herbert zwyciężyli bardzo pewnie 6:3, 6:4. W całym spotkaniu wypracowali aż 11 break pointów i dwa z nich zamienili na przełamania. Posłali także 10 asów i ani razu nie musieli bronić się przed stratą serwisu. W sumie zdobyli 59 z 99 rozegranych punktów.

Był to drugi wspólny finał pary Zieliński i Gille w sezonie 2025. W zeszłym tygodniu bez powodzenia grali oni o tytuł w halowym turnieju ATP 500 na kortach twardych w Rotterdamie. Polak ma w głównym cyklu bilans finałów 5-8. Natomiast jego belgijski partner legitymuje się bilansem 8-7.

Natomiast francuska para cieszyła się z premierowego wspólnego mistrzostwa. Dla Bonziego to w ogóle pierwsze deblowe trofeum w głównym cyklu. Herbert ma ich na koncie już 24, w tym pięć wielkoszlemowych. Wielkie sukcesy święcił swego czasu ze swoim rodakiem Nicolasem Mahutem, dzięki czemu był nawet wiceliderem klasyfikacji deblistów.

Open 13 Provence, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 767,5 tys. euro
niedziela, 16 lutego

finał gry podwójnej:

Benjamin Bonzi (Francja, WC) / Pierre-Hugues Herbert (Francja, WC) - Sander Gille (Belgia, 2) / Jan Zieliński (Polska, 2) 6:3, 6:4

Komentarze (1)
avatar
steffen
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No wreszcie para w tytule, a nie sam Janek. :)
Wyniki dobre, czas na tytuł. Może w następnym turnieju? 
Zgłoś nielegalne treści