Jelena Rybakina ostatniej porażki doznała w Abu Zabi. Na początku lutego przegrała z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. Później w Dubaju oddała walkowerem mecz III rundy z Coco Gauff. W marcu Kazaszka triumfowała w Indian Wells. O kolejny tytuł walczy w Miami. We wtorek w ćwierćfinale rozbiła 6:3, 6:0 Martina Trevisan.
Obie tenisistki już na początku musiały mocno się natrudzić przy swoim podaniu. W drugim gemie Trevisan obroniła break pointa. Po chwili Włoszka miała trzy szanse na przełamanie, ale tym razem z opresji wybrnęła Rybakina. Emocje jednak szybko się skończyły, bo później na korcie dominowała Kazaszka. Grała z rozmachem, była bardzo skuteczna w każdym elemencie swojego tenisa.
Rybakina zaliczyła przełamanie, potwierdziła przewagę serwisem i objęła prowadzenie 4:1. Trevisan nie zamierzała się poddać i cierpliwie czekała na swoją szansę. W siódmym gemie dopisało jej szczęście. Piłka przez nią zagrana prześlizgnęła się po taśmie na stronę rywalki. W ten sposób Włoszka odrobiła stratę przełamania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"
Trevisan miała szanse, by wyrównać na 4:4 (dwie przy 40-15 i później jeszcze jedną). Rybakina nie odpuściła i ostatecznie zaliczyła przełamanie na 5:3 głębokim returnem wymuszającym błąd. Po chwili Kazaszka spokojnie utrzymała podanie. Przy piłce setowej mistrzyni turnieju w Indian Wells przeprowadziła bardzo dobry atak i Trevisan nie wytrzymała wymiany.
Return był bardzo mocną bronią Rybakiny. Pokazała to w pierwszym gemie II partii, gdy łatwo przełamała rywalkę. Spychana do defensywy Trevisan coraz gorzej radziła sobie w wymianach. W trzecim gemie oddała podanie pakując forhend w siatkę. Imponująca swobodą Kazaszka kontynuowała oblężenie. Dwa świetne bekhendy przyniosły jej przełamanie na 5:0. O jakimkolwiek pościgu Włoszki nie mogło być mowy. W szóstym gemie Rybakina zakończyła spotkanie wygrywającym serwisem.
W ciągu 69 minut Rybakina zaserwowała 10 asów, a Trevisan nie miała żadnego. Obie tenisistki popełniły po dwa podwójne błędy. Kazaszka obroniła trzy z czterech break pointów i wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie. Posłała 23 kończące uderzenia przy 21 niewymuszonych błędach. Włoszce naliczono 11 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek. Było to pierwsze starcie tych zawodniczek.
Rybakina jest niepokonana od 12 meczów. W Miami w pierwszych dwóch rundach stoczyła trzysetowe batalie z Anną Kalinską i Paulą Badosą. W meczu z Hiszpanką obroniła piłkę meczową. W 1/8 finału nie oddała seta Belgijce Elise Mertens. W półfinale Kazaszka zmierzy się z Jessicą Pegulą.
Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,8 mln dolarów
wtorek, 28 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 10) - Martina Trevisan (Włochy, 25) 6:3, 6:0
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Tym razem bez dreszczowca. Trwa zwycięska seria Rybakiny
Dwa sety w meczu Alicji Rosolskiej. Polka walczyła o ćwierćfinał w Miami