Emocjonujący finał w Rio. Cameron Norrie zrewanżował się Carlosowi Alcarazowi

Francja znów szczęśliwa. Hubert Hurkacz powiększył liczbę tytułów

W ubiegłym tygodniu Carlos Alcaraz pokonał 6:3, 7:5 Camerona Norrie'ego w finale w Buenos Aires. W niedzielę obaj ponownie zmierzyli się w meczu o tytuł, tym razem w turnieju ATP w Rio de Janeiro. Brytyjczyk wziął rewanż za porażkę sprzed siedmiu dni i po emocjonującym, pełnym zwrotów sytuacji pojedynku zwyciężył 5:7, 6:4, 7:5.

Niedzielne spotkanie dla obu było niczym przejażdżka kolejką górską. Początkowo przewagę miał Alcaraz. Najwyżej rozstawiony Hiszpan wygrał pierwszego seta 7:5, a w drugim objął prowadzenie 3:0 i 30-0.

Wówczas jednak tenisista z Murcji, który niedawno powrócił do gry po trzymiesięcznej absencji spowodowanej kontuzją mięśni brzucha, zaczął odczuwać problemy fizyczne. W efekcie z kolejnych siedmiu rozegranych gemów zdobył tylko jednego i przegrał drugą partię.

Alcaraz miał cierpiał, poprosił o pomoc medyczną, ale szukał drogi do zwycięstwa. Próbował różnych rozwiązań - od ryzykownych akcji przy siatce po serwisy od dołu. I wydawało się, że może znaleźć sposób, by odnieść wygraną, bo na początku trzeciej odsłony przełamał przeciwnika.

Jednak oznaczony "dwójką" Norrie zachował spokój i odrobił stratę. A w końcówce przechylił szalę na swoją korzyść. Po bardzo długim 11. gemie decydującego seta uzyskał breaka i dzięki temu wyszedł na prowadzenie 6:5. Po chwili zakończył mecz przy serwisie, w ostatnim punkcie posyłając asa.

Dla 27-letniego Norrie'ego to piąty w karierze tytuł w głównym cyklu, ale pierwszy rangi ATP 500. Za triumf w Rio Open 2023 otrzyma 500 punktów do światowego rankingu i ponad 376,6 tys. dolarów premii finansowej. Pokonując drugiego w światowej klasyfikacji Alcaraza, Brytyjczyk wywalczył największe zwycięstwo w karierze.

Z kolei 19-letni Alcaraz nie obronił trofeum w zeszłego roku. Hiszpan przegrał pierwszy mecz w 2023 roku i poniósł dopiero drugą porażkę w swoim dziewiątym finale na poziomie ATP Tour. Za występ w Rio de Janeiro zainkasuje 300 "oczek" oraz 202,6 tys. dolarów.

W finale zmagań w grze podwójnej Maximo Gonzalez i Andres Molteni pokonali 6:1, 7:6(3) rozstawionych z numerem drugim Juana Sebastiana Cabala i Marcelo Melo. Dla Argentyńczyków to trzeci wspólny tytuł. Łącznie 39-letni Gonzalez ma już w dorobku 14 deblowych mistrzostw w głównym cyklu, a 34-letni Molteni - 13.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,013 mln dolarów
niedziela, 25 lutego

finał gry pojedynczej:

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 2) - Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) 5:7, 6:4, 7:5

finał gry podwójnej:

Maximo Gonzalez (Argentyna) / Andres Molteni (Argentyna) - Juan Sebastian Cabal (Kolumbia, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) 6:1, 7:6(3)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Powalczą o schedę po Rafaelu Nadalu. Doborowa obsada w Acapulco