[tag=52346]
Daniel Michalski[/tag] ostatnie tygodnie spędził w Antalyi rywalizując w turniejach ITF. Polak dotarł wówczas do półfinału oraz dwóch ćwierćfinałów. Później postanowił zagrać w zmaganiach o wyższym szczeblu i wybrał challengera w hiszpańskiej Walencji. W nim odpadł już w pierwszym meczu.
Tegoroczny Mistrz Polski zdecydował się na pozostanie w Hiszpanii. Z Walencji przeniósł się na Gran Canarie i wziął udział w challengerze w Maspalomas. Polski tenisista cały czas miał szansę na dostanie się z rankingu do kwalifikacji Australian Open. Warunkiem tego był jednak dobry rezultat w hiszpańskiej imprezie.
Pierwszym rywalem Polaka był zawodnik, który otrzymał "dziką kartę" - Pablo Llamas Ruiz. Hiszpan w minionym tygodniu przeszedł przez kwalifikację w Walencji i prezentował bardzo dobrą formę docierając aż do półfinału. Faworytem spotkania w Maspalomas był właśnie Llamas Ruiz z uwagi na lepszą formę w ostatnich tygodniach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli Michalskiego, który był wyraźnie sfrustrowany swoją dyspozycją. Polakowi nie wychodziło praktycznie nic i Hiszpan to wykorzystał wygrywając pierwszą odsłonę 6:1.
Druga partia była już lepsza w wykonaniu tenisisty z Warszawy, który wyraźnie poprawił swoją dyspozycję serwisową i zagrał kilka dobrych piłek. Na reprezentanta gospodarzy było to jednak za mało. Jedna strata podania wystarczyła niżej sklasyfikowanemu tenisiście do wygrania drugiego seta 6:4.
Daniel Michalski tym startem zakończył sezon. Polak do samego końca brał udział w turniejach i walczył o prawo startu w kwalifikacjach do Australian Open. Ta sztuka się najprawdopodobniej nie uda.
eó Hotels Maspalomas Challenger, Maspalomas (Hiszpania)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 45,7 tys. euro
wtorek, 29 listopada
I runda gry pojedynczej:
Pablo Llamas Ruiz (Hiszpania, WC) - Daniel Michalski (Polska) 6:1, 6:4
zobacz też:
"Mały jest margines między sukcesem a porażką". Olbrzymi progres 19-latka
Jak prezentowałyby się tenisowe rankingi gdyby doliczyć punkty za Wimbledon?