W ubiegłym tygodniu Łukasz Kubot i Szymon Walków wygrali jeden mecz w challengerze w Helsinkach. Tym razem przenieśli się do Andrii, gdzie odbywa się halowa impreza tej rangi na kortach twardych.
Polacy zmierzyli się na inaugurację z parą Koray Kirci i Denis Jewsiejew. Turek i Uzbek po raz pierwszy zagrali razem na poziomie challengerów i nie byli faworytami. Mimo tego sprawili sporo problemów Biało-Czerwonym.
W pierwszym secie Kubot i Walków szybko wyszli na 3:0, ale rywale wyrównali na po 4. Więcej przełamań nie było, dlatego decydujący był tie-break. W rozgrywce tej nasi reprezentanci zdobyli kluczowe punkty po zmianie stron.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
Przewaga Polaków w drugiej odsłonie nie podlegała dyskusji, ale długo trzeba było czekać na przełamanie. W piątym gemie Kubot i Walków zmarnowali cztery kolejne break pointy. Po zmianie stron dopięli swego i wyszli na 4:3. Teraz już tylko pilnowali serwisu, by po 73 minutach wykorzystać pierwszą piłkę meczową.
Kubot i Walków pokonali ostatecznie Kirciego i Jewsiejewa 7:6(4), 6:4 i dzięki temu wystąpią w ćwierćfinale zawodów ATP Challenger Tour w Andrii. Ich przeciwnikami będą w czwartek oznaczeni czwartym numerem Niemcy Fabian Fallert i Hendrik Jebens.
Castel Del Monte Open, Andria (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 45,7 tys. euro
środa, 23 listopada
I runda gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska) / Szymon Walków (Polska) - Koray Kirci (Turcja) / Denis Jewsiejew (Kazachstan) 7:6(4), 6:4
Czytaj także:
Hubert Hurkacz z cennym awansem
Iga Świątek dogoniła kolejną legendę