Aby dostać się do głównej drabinki turnieju w Guadalajarze Magdalena Fręch (WTA 128) musiała wygrać dwa mecze w kwalifikacjach. Polka w dwóch setach rozprawiła się z Anną Daniliną i Danielle Lao.
W pierwszej rundzie Polka trafiła na Julię Putincewą (WTA 55), która w rankingu zajmuje znacznie wyższe miejsce. To tenisistka z Kazachstanu była faworytką tego meczu, ale musiała uznać wyższość Fręch 3:6, 4:6.
Lepiej spotkanie mogła rozpocząć Kazaszka, która nie wykorzystała jednak trzech break pointów. Zemściło się to w ósmym gemie, kiedy to Putincewa przy swoim serwisie nie zdobyła nawet punktu. Po przełamaniu Fręch poszła za ciosem i przy własnym podaniu zakończyła premierową odsłonę, wykorzystując drugą piłkę setową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
W II partii jako pierwsza przełamała Polka, ale momentalnie stratę odrobiła jej rywalka. W piątym gemie Fręch miała trzy break pointy, ale rywalka wyszła z opresji wracając z wyniku 0:40.
Przy kolejnym własnym podaniu Putincewa skapitulowała, dzięki czemu jej rywalka była o krok od zwycięstwa. Polka przy prowadzeniu 5:4 serwowała na awans do kolejnej fazy turnieju i nie dała Kazaszce żadnych szans, wygrywając gema do zera.
Mecz potrwał godzinę i 17 minut. Fręch obroniła trzy z 4 break pointów, a sama wykorzystała trzy z 7 szans na przełamanie. Zdobyła zdecydowanie więcej punktów (66-46). Główna w tym zasługa pierwszego serwisu, po którym zdobyła 29 z 37 możliwych "oczek".
Teraz 24-latka czeka na rywalkę w drugiej rundzie. Będzie nią rozstawiona z numerem czternastym Danielle Collins lub Caroline Dolehide.
Guadalajara Open Akron, Guadalajara (Meksyk)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,527 mln dolarów
wtorek, 18 października
I runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, Q) - Julia Putincewa 6:3, 6:4
Przeczytaj także:
Przez dwa tygodnie mierzyła się nie tylko z rywalkami. Nawet to nie wybiło z rytmu Igę Świątek
Ameryka da się lubić. Iga Światek króluje w USA