Na ten mecz czekało wielu sympatyków tenisa. W półfinale turnieju ATP we Florencji naprzeciw siebie stanęli najwyżej rozstawiony Felix Auger-Aliassime i nadzieja gospodarzy, Lorenzo Musetti. Pojedynek okazał się jednak jednostronny i zakończył się pewną wygraną faworyzowanego Kanadyjczyka (6:3, 6:2).
- Mecz od początku stał na wysokim poziomie. Myślałem, że będę musiał zagrać jak najlepiej, aby wygrać. I sądzę, że to właśnie zrobiłem - powiedział Auger-Aliassime, cytowany przez atptour.com.
Dla 22-latka z Montrealu to 11. w karierze awans do finału turnieju rangi ATP Tour. Jak dotychczas zdobył jeden tytuł - w lutym tego roku w Rotterdamie.
Chronologicznie pierwszy półfinał był starciem pomiędzy rewelacjami imprezy - J. J. Wolfem i Mikaelem Ymerem. Po półtorej godzinie rywalizacji powody do radości miał Amerykanin, który pokonał szwedzkiego kwalifikanta 6:4, 6:4.
Tym samym 23-letni Amerykanin pierwszy raz zagra o tytuł na poziomie głównego cyklu. - Musiałem utrzymywać nerwy na wodzy i czekać na swoje szanse - skomentował.
Niedzielny finał (początek o godz. 17:00) będzie pierwszym pojedynkiem pomiędzy Augerem-Aliassime'em a Wolfem. Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i ponad 93 tys. euro premii finansowej.
Unicredit Firenze Open, Florencja (Włochy)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 612 tys. euro
sobota, 15 października
półfinał gry pojedynczej:
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 1) - Lorenzo Musetti (Włochy, 3) 6:2, 6:3
J.J. Wolf (USA) - Mikael Ymer (Szwecja, Q) 6:4, 6:4
Andriej Rublow zatrzymał Dominika Thiema. Austriak wciąż musi czekać na finał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze