W sobotę Dominic Thiem stanął przed szansą, by awansować do pierwszego finału w głównym cyklu od listopada 2020 roku, gdy zwyciężył w ATP Finals. Aby tego dokonać, w półfinale turnieju ATP we Florencji musiał pokonać Andrieja Rublowa. To zadanie okazało się jednak dla niego za trudne. Austriak wprawdzie walczył z całych sił, lecz przegrał 4:6, 4:6.
- W pierwszym secie roztrwoniłem prowadzenie 5:1. Nie było to łatwe, ale musiałem to zaakceptować. Wtedy Dominic rozegrał słabszy gem i wygrałem tę partię. Wówczas poczułem się pewniej i udało mi się wygrać cały mecz bez straty seta, co jest dla mnie ważne - powiedział najwyżej rozstawiony Rublow, cytowany przez atptour.com.
Dla 24-latka z Moskwy to 17. w karierze awans do finału turnieju rangi ATP Tour, a czwarty w 2022 roku. Wszystkie mecze o tytuł w tym sezonie (w Belgradzie, Marsylii i Dubaju) wygrał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
Drugi sobotni półfinał także zakończył się w dwóch setach i trwał poniżej dwóch godzin. Sebastian Korda ani razu nie dał się przełamać, sam uzyskał jednego breaka i pokonał 7:6(2), 6:3 Arthura Rinderknecha.
Tym samym 22-letni Amerykanin awansował do swojego trzeciego finału w głównym cyklu. Dotychczas zdobył jedno trofeum - w minionym roku w Parmie.
Niedzielny finał (początek o godz. 13:30) będzie drugim pojedynkiem pomiędzy Rublowem a Kordą. Poprzednio zmierzyli się w zeszłym sezonie w Miami i wówczas moskwianin zwyciężył 7:5, 7:6(7).
Gijon Open, Gijon (Hiszpania)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 612 tys. euro
sobota, 15 października
półfinał gry pojedynczej:
Andriej Rublow (1) - Dominic Thiem (Austria, PR) 6:4, 6:4
Sebastian Korda (USA) - Arthur Rinderknech (Francja) 7:6(2), 6:3