Po losowaniu głównej drabinki turnieju San Diego Open 2022 mówiło się o tym, że Iga Świątek otrzymała w I rundzie wolny los, a jej pierwszą przeciwniczką będzie mistrzyni wielkoszlemowa. Rywalkę miał bowiem wyłonić wtorkowy pojedynek Garbine Muguruzy z Jeleną Rybakiną. Do tego meczu jednak nie doszło, a swoją szansę wykorzystała "szczęśliwa przegrana" z eliminacji, Qinwen Zheng.
Wydarzenia we wtorek potoczyły się błyskawicznie. Najpierw na kilka godzin przed meczem I rundy wycofała się Rybakina, która zgłosiła chorobę. Jej miejsce zajęła Zheng, która nie rozegrała z Muguruzą nawet pełnego seta. Po pięciu gemach Hiszpanka ze łzami w oczach skreczowała z powodu problemów żołądkowych i do II rundy awansowała Chinka.
Co ciekawe, jeszcze w poniedziałek Zheng nie była zgłoszona jako lucky loser, bo narzekała na problemy zdrowotne. W finale eliminacji Chinka stoczyła morderczy trzysetowy bój z Kolumbijką Camilą Osorio. Po tej porażce musiała odpocząć, ponieważ w trakcie tego spotkania poślizgnęła się i upadła na kort.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca
- Dziś czułam się lepiej, dlatego razem z moim sztabem postanowiłam zapisać się jako "szczęśliwa przegrana". Miałam szczęście, że dostałam się do drabinki i rozegrałam dobry mecz. Dostanie się do następnej rundy to podwójne szczęście - powiedziała Zheng na konferencji prasowej.
Tym samym przeciwniczką Świątek w II rundzie imprezy San Diego Open będzie notowana obecnie na 28. pozycji w rankingu WTA reprezentantka Państwa Środka. Polka grała już z Chinką w IV rundzie tegorocznego Rolanda Garrosa. Wówczas Zheng przegrała 7:6(5), 0:6, 2:6, ale jako jedyna zabrała seta liderce światowego zestawienia. Ich pojedynek w Kalifornii zaplanowano na czwartek.
San Diego Open, San Diego (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 757,9 tys. dolarów
wtorek, 11 października
I runda gry pojedynczej:
Qinwen Zheng (Chiny, LL) - Garbine Muguruza (Hiszpania) 5:0 i krecz
Czytaj także:
Ogromna przewaga Igi Świątek! Jest najnowszy ranking WTA
Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza. Debiutant w Top 10