Spotkanie Igi Świątek z Jessicą Pegulą było ostatnim ćwierćfinałowym pojedynkiem. Polka dołączyła tym samym do półfinalistek US Open - Aryny Sabalenki, Caroline Garcii i Ons Jabeur. Która z tych zawodniczek będzie jej kolejną rywalką?
O awans do finału liderka światowego rankingu rywalizować będzie z rozstawioną z "szóstką" Białorusinką. Sabalenka w meczu ćwierćfinałowym pokonała pogromczynię Magdy Linette - Karolinę Pliskovą 6:1, 7:6(4). Jeżeli Polka wygra to spotkanie, to w finale zmierzy się z Garcią lub Jabeur.
Świątek w zawodowej karierze mierzyła się z Sabalenką czterokrotnie. Białorusinka wygrała ich pierwszy pojedynek podczas zeszłorocznego WTA Finals. W trzech kolejnych, które odbyły się w tym sezonie nie miała jednak nic do powiedzenia. Za każdym razem Polka zwyciężała bez straty seta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Dotychczas Świątek w US Open grała co dwa dni. Tym razem tak kolorowo nie będzie, ponieważ Polka ponownie na korcie pojawi się już w piątek.
Mecz Świątek - Sabalenka odbędzie się w nocy z czwartku na piątek (8/9 września). Organizatorzy podali już plan na ten dzień i wiemy, że rywalizacja Polki z Białorusinką będzie drugim półfinałem. Przed nimi na korcie Arthura Ashe'a zmierzą się Garcia i Jabeur. Spotkanie Francuzki i Tunezyjki rozpocznie się o godzinie 1:00.
Można zatem spodziewać się, że liderka światowego rankingu nie rozpocznie swojego pojedynku przed godziną 2:00. To nowość zarówno dla niej, jak i dla polskich kibiców. Dotychczas Polka najpóźniej rywalizowała właśnie o 1:00.
Transmisja telewizyjna z tego pojedynku odbędzie się na kanale Eurosport 1. Starcie Świątek - Sabalenka będzie można śledzić także w internecie. Stream online z półfinału US Open zostanie udostępniony na Eurosport Player, Canal+ Online, jak i Polsat Box Go. Kibice będą mogli oglądać to spotkanie na wspomnianych platformach również za pośrednictwem urządzeń mobilnych.
Portal WP SportowFakty przeprowadzi tekstową relację na żywo z tego spotkania.
Przeczytaj także:
Iga Świątek zameldowała się w półfinale. Tyle zarobiła za kolejny wygrany mecz w US Open
Przygoda pogromcy Rafaela Nadala trwa w najlepsze