Znana tenisistka zakończyła karierę w cieniu Williams. Kibice ją uwielbiali

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Andrea Petković żegnająca się z publicznością po odpadnięciu z US Open
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Andrea Petković żegnająca się z publicznością po odpadnięciu z US Open

Nie tylko Serena Williams żegna się z tenisem podczas trwającego US Open. Decyzję o zakończeniu kariery podjęła też inna tenisistka notowana niegdyś w czołowej dziesiątce rankingu WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

Żadne wydarzenie z pierwszego tygodnia US Open nie może równać się z przejściem na sportową emeryturę Sereny Williams. 23-krotna mistrzyni imprez wielkoszlemowych pokazała ogromną klasę, wygrywając w ostatnim starcie w karierze z rozstawioną z "dwójką" Anett Kontaveit. Blisko osiągnięcia spektakularnego rezultatu była także Andrea Petković, która, podobnie jak Williams, rozstaje się z tenisową rakietą.

34-letnia Niemka trafiła w pierwszej rundzie na Belindę Bencić, aktualną mistrzynię olimpijską. Spotkanie było bardzo zacięte i do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był trzeci set. To najlepszy dowód na to, że Petković do końca pozostała groźna dla najlepszych na świecie. To jednak Bencić wygrała 6:2, 4:6, 6:4.

- Zostawiam sobie możliwość rozegrania jeszcze dodatkowego turnieju w Europie, bliżej mojej rodziny i przyjaciół. Ale generalnie US Open to mój ostatni turniej - powiedziała niemiecka tenisistka w rozmowie ze Sportschau.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Przez dwadzieścia lat zawodowej kariery Petković zebrała wokół siebie spore grono kibiców. Była nie tylko bardzo dobrą tenisistką (7 wygranych turniejów WTA w singlu i jeden w deblu), ale też pogodną, uśmiechniętą osobą. Na dodatek wpadała na niekonwencjonalne pomysły, które znajdowały uznanie w oczach fanów.

Podczas przerwy spowodowanej pandemią tenisistka założyła internetowy klub książki, w którym wymieniała się opiniami o literaturze z innymi członkami. Co więcej, sama napisała powieść.

Kilka lat temu zaskoczyła natomiast propozycją trenera SV Darmstadt 98. Wyszła z inicjatywą zakładu dotyczącego tego, jaki wynikiem zakończy się piłkarski mecz, przez co skończyła... rozdając kiełbaski na meczu Bundesligi. Trenerowi "groziło" natomiast wcielenie się w rolę ball boya i podawanie piłek tenisistce.

Podobnych historii z udziałem Petković było więcej i bez wątpienia pozwolą one wspominać Niemkę bardzo pozytywnie. Po zakończeniu kariery tenisistka szybko udała się na zasłużony wypoczynek.

W ciągu 20 lat zawodowej kariery Niemka rozegrała blisko 800 spotkań. Szczyt formy osiągnęła w latach 2013-2014. W tym okresie zagrała w pięciu finałach turniejów WTA i dotarła do półfinału Rolanda Garrosa. W rankingu WTA najwyżej wspięła się na dziewiąte miejsce.

Zobacz też:
Kuriozalna akcja Kyrgiosa. Co on wymyślił?! 
"Potrafiła się nieźle wkurzyć". Radwańska wspomina Williams

Źródło artykułu: