W finale Rolanda Garrosa mistrz lepszy od ucznia. Rafael Nadal bije kolejne rekordy

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal jeszcze nigdy nie przegrał w finale Rolanda Garrosa i nie inaczej było w tym roku. Hiszpan pokonał Caspera Ruuda 6:3, 6:3, 6:0. To był jego 14. triumf w Paryżu.

Tegoroczny finał Rolanda Garrosa stał pod znakiem pojedynku ucznia z mistrzem. Rafael Nadal to 13-krotny zwycięzca tego turnieju, który jest absolutnym królem nawierzchni ziemnej. Dla jego finałowego przeciwnika, Caspera Ruuda, był w dzieciństwie tenisowym idolem. Norweg potem miał okazję trenować w jego akademii, a teraz stanął naprzeciwko swojego mistrza. I to w dodatku w debiucie w wielkoszlemowym finale.

Spotkanie rozpoczęło się od serii dość niespodziewanych zdarzeń. Po tym jak w drugim gemie Hiszpan przełamał rywala, w kolejnym sam popełnił dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu i przegrał swoje podanie. W meczu znów zapanowała równowaga. Nie na długo jednak. Norweg nie mógł się wstrzelić swoim forhendem. Uderzenie, które w poprzednich meczach było bardzo punktodajne, w tym akurat zawodziło. Tenisista z Majorki skrzętnie to wykorzystywał. W rezultacie po 50 minutach gry mógł się cieszyć z wygrania pierwszego seta.

Na początku drugiej partii skandynawski debiutant musiał się sporo nabiegać, by obronić swoje podanie. Rywal miał nawet breakpointa, ale wtedy Casper Ruud posłał forhendowego winnera. Następnie wybronił się zagraniem przy siatce, a w chwilę później Hiszpan się pomylił. I mieliśmy powtórkę z poprzedniego seta, najpierw Norweg przełamał rywala, a potem tę przewagę stracił.

ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"

Rafael Nadal starał się grać wszystko na bekhend przeciwnika, który jest zdecydowanie jego słabszą stroną. I to przyniosło efekt. Ze stanu 1:3 w secie zrobiło się 3:3. Od tego momentu ton wydarzeniom na korcie nadawał tylko jeden gracz. A Norweg zakończył tego seta najgorzej, jak tylko mógł. Broniąc się przed stratą kolejnego gema i przegraniem drugiej partii, popełnił podwójny błąd serwisowy.

W trzeciej partii debiutant znalazł się w bardzo ciężkiej sytuacji. Próbował jeszcze zagrozić swojemu przeciwnikowi, ale bez rezultatów. Hiszpan przełamał go od razu przy pierwszej okazji. Wszystko zmierzało do jedynego, przewidywanego przed meczem zakończenia. Po drugim przełamaniu Norweg stracił już resztki nadziei na odwrócenie losów konfrontacji. Wynik 6:0 w trzecim secie najlepiej oddaje to, co się w nim działo. Rafael Nadal po raz 14 wygrał Rolanda Garrosa. Był to także jego 22. triumf w turnieju wielkoszlemowym, co jest najlepszym wynikiem wśród mężczyzn w erze open.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 43,6 mln euro
niedziela, 5 czerwca

finał gry pojedynczej:

Rafale Nadal (Hiszpania, 5) - Casper Ruud (Norwegia, 8) 6:3, 6:3, 6:0

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
-> Pierwszy trener Igi Świątek: To jest ta dziewczyna, którą poznałem
-> "To nie UFC". Tak Rosjanka mówi o Świątek

Komentarze (14)
avatar
Kamileki
6.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
VAMOS 
avatar
fulzbych vel omnibus
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@sarenka 01: Jeśli już to nie łajba się rozbiła o rafę tylko Drakkar największy z langskipów. ;-) 
avatar
fulzbych vel omnibus
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Iga niech patrzy jak jej idol spokojnie przyjął zwycięstwo. Rutyna! ;-) 
avatar
49tdek
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Rafa jak wino. Im starszy, tym lepszy. Brawa dla przyjaciela IGI!!! 
avatar
Srdjan
5.06.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kwestia najlepszego tenisisty w historii została chyba już definitywnie rozstrzygnięta.