Zespół z Podkarpacia wygrywanie w Champions League rozpoczął w 2019 roku, a od 2022 nieprzerwanie zwycięża w prestiżowym pucharze.
TTC Berlin Eastside sięgnął po trofeum 5-krotnie, czyli raz więcej, ale nie miał takiej serii jak Enea Siarkopol.
W piątkowym, rewanżowym meczu finałowym podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka pokonały francuski Etival ASRTT 3:1.
Trzy dni wcześniej w Etival-Clairefontaine mistrzynie Polski triumfowały 3:2.
- Bohaterką pierwszego spotkania była Fu Yu, która wygrała dwa pojedynki i bez straty seta. Żałuję, że nie wygrałyśmy 3:0 – mówiła Samara, która przegrała z Marie Migot 2:3. – W ogóle to cieszę, że mogłam zagrać, bowiem w tamtym tygodniu wycofałam się w trakcie Pucharu Świata w Makau, a powodem był nawracający ból pleców - dodała Rumunka; w Azji nie dokończyła drugiego meczu grupowego z Japonką Hiną Hayatą.
ZOBACZ WIDEO: 366 maratonów w ciągu roku. I to koniec! Ujawnił nowe plany
Szkoleniowiec mistrzyń Polski doceniał punkty zdobyte we Francji. - Wróciliśmy do kraju z bardzo ciężko wywalczonym zwycięstwem i to był duży sukces. Przypominam, że od fazy ćwierćfinałowej gramy bez naszej najlepszej zawodniczki Han Ying. Duchowo i na "łączach" jest z nami, ale wygrywanie bez niej jest bardzo trudne. Bardzo dobry mecz rozegrała Fu Yu, która w pierwszym pojedynku pokonała liderkę gospodarzy Shao Jieni. W tym momencie praktycznie byłem pewien wygranej, gdyż zarówno Yang Xiaoxin, jak i Fu Yu bardzo dobrze grają przeciwko defensywnemu stylowi gry, jaki prezentuje Camelia Iacob - przyznał Nęcek.
I faktycznie, obie jego podopieczne zwyciężyły po 3:0 z Iacob, dawniej znaną pod nazwiskiem Postoaca. W międzyczasie po 2:3 Samara uległa Migot i Yang Xiaoxin – Shao Jieni.
- Gry pięciosetowe były dramatyczne i po prostu nam uciekły. Trzeba przyznać, że przeciwniczki zagrały z determinacją i bardzo dużą dozą szczęścia. Statystyki nie kłamią, a liczba zagrań po siatce i po kantach była zdecydowanie duża - ocenił trener.
W rewanżowym meczu decydująca była potyczka Samary z Migot, przy stanie 1:1. Gdyby Rumunka przegrała, sprawa triumfy by się skomplikowała… W ostatnim, skróconym secie było już 3:1 dla Migot, ale Samara rozstrzygnęła 4 kolejne akcje na swoją korzyść i wyszła na prowadzenie 5:3. Ale i przeciwniczka nie odpuszczała, zanotowała nawet asa serwisowego. Przy 5:5 decydowała następna akcja (nie ma gry na przewagi). Zwyciężyła Samara i po chwili wpadła w objęcia Nęcka.
Kropkę nad "i" postawiła Yang Xiaoxin, ponownie wygrywając z Shao Jieni 3:0. Wcześniej Chinka reprezentująca Monako pokonała zdecydowanie Rumunkę Iacob. Tym samym powtórzyła wyczyn Fu Yu z Francji i zebrała najwięcej pochwał, całkowicie zasłużenie.
Oprócz 4 tytułów w Lidze Mistrzyń, Enea Siarkopol ma na koncie 2 srebrne medale i tyle samo brązowych. W Pucharze ETTU wywalczyły 9 krążków, a po złoty sięgnęła w 2015 roku. W całym polskim sporcie niewiele jest tak utytułowanych klubów na arenie międzynarodowej.
Zwycięstwo drużyny z Tarnobrzega oznacza, że polskie kluby wywalczą w tym sezonie kontynentalne trofea. W finale Pucharu Europy mężczyzn rywalizują Dartom Bogoria i Dekorglass. W Grodzisku Mazowieckim to zespół z Działdowa wygrał 3:0. Rewanż w hali Dekorglassu w sobotę o g. 17:00.
Gospodarze mogą sobie pozwolić nawet na porażkę 2:3, a i tak zwyciężą w rozgrywkach. Z kolei Dartom Bogoria musi dążyć do wyników 3:0 lub 3:1, a wtedy dojdzie do dogrywki, tzw. złotych setów.
Droga KTS Enei Siarkopolu Tarnobrzeg po klubowe mistrzostwo Europy 2023/24:
Finał:
- Etival ASRTT (Francja) 3:2, 3:1
Etival-Clairefontaine:
Shao Jieni - Fu Yu 0:3
Camelia Iacob – Yang Xiaoxin 0:3
Marie Migot – Elizabeta Samara 3:2
Shao Jieni – Yang Xiaoxin 3:2
Camelia Iacob – Fu Yu 0:3
Tarnobrzeg:
Yang Xiaoxin – Camile Iacob 3:0
Fu Yu – Shao Jieni 1:3
Elizabeta Samara – Marie Migot 3:2
Yang Xiaoxin – Shao Jieni 3:0
Półfinał:
- Linz AG Froschberg (Austria) 3:0, 3:2
Ćwierćfinał:
- ASD Quattro Mori (Włochy) 2:3, 3:2 dogrywka 2:1
Runda grupowa:
- TT Joué les Tours (Francja) 3:0, 3:0
- TTC Novi Sad (Serb) 3:1, 3:0