Emocjonująca walka z udziałem Kazimierza Marcinkiewicza! Były premier pokazał ogromne serce do walki

Facebook / Kazimierz Marcinkiewicz (w środku) wraz z trenerem Robertem Złotkowskim i zawodnikiem MMA, Marcinem Tyburą (fot. Facebook)
Facebook / Kazimierz Marcinkiewicz (w środku) wraz z trenerem Robertem Złotkowskim i zawodnikiem MMA, Marcinem Tyburą (fot. Facebook)

Na gali Collins Charity Fight Night w walce wieczoru walczył Kazimierz Marcinkiewicz. Były premier mimo że był liczony, dotrwał do końca pojedynku! Ten ostatecznie zakończył się remisem.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie trzeba mówić, że "freak fighty" zrobiły się bardzo popularne w Polsce. Te przynoszą sporo zysku organizatorom i emocji fanom. W środę (2 czerwca) byliśmy świadkami ciekawego zestawienia.

Na gali Collins Charity Fight Night w walce wieczoru wziął udział Kazimierz Marcinkiewicz. Były premier stoczył pojedynek z Rafałem Collinsem. Oczywiście odbyło się to w celach charytatywnych. Dochód z gali zostanie przeznaczony przede wszystkim do dzieci oraz rodzin w trudnej sytuacji materialnej.

Już od pierwszej rundy było widać determinację u obu panów, którzy nie oszczędzali się. Szef rządu w latach 2005-2006 wchodził w wymiany z o wiele młodszym rywalem, choć musiał się też bronić.

W trzeciej i zarazem ostatniej odsłonie pojedynku, Kazimierza Marcinkiewicza złapał kryzys. 61-latek był nawet liczony. Mimo gorszego momentu, były premier dotrwał do końca pojedynku.

Ostatecznie sędziowie orzekli remis. Obaj panowie po zakończonym starciu przytulili się. Podczas środowej gali Collins Charity Fight Night doszło też do kilku innych ciekawych walk.

W pojedynku byłych pięściarzy, Albert Sosnowski pokonał Przemysława Saletę. Kilka chwil wcześniej Piotr Świerczewski przegrał z Grzegorzem Collinsem.

Zobacz też:
Joanna Jędrzejczyk zdradza z kim chce zawalczyć. Szykuje się wielki rewanż?
Nie będzie dużej walki Polaka. "Jestem wściekły, olali mnie"

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Łukasz "Juras" Jurkowski wprost: muszę z nim porozmawiać

Źródło artykułu: