Świętował zwycięstwo. Niebywałe, co spotkało go 48 godzin później

Getty Images / Chris Unger / Aleksandr Romanow
Getty Images / Chris Unger / Aleksandr Romanow

Aleksandr Romanow w sobotę (2 listopada) pokonał Rodrigo Nascimento Ferreirę. Jego radość ze zwycięstwa nie trwała długo. Dwa dni później usłyszał, że jego umowa z UFC została rozwiązana.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie dni były słodko-gorzkie dla Aleksandra Romanowa. Mołdawski zapaśnik odniósł zwycięstwo nad Rodrigo Nascimento Ferreirą na gali UFC Fight Night w Edmonton w prowincji Alberta po jednogłośnej decyzji sędziów.

Zaledwie 48 godzin później organizacja nie miała dla Romanowa dobrych wieści. Szef UFC Dana White podjął decyzję o ograniczeniu liczby zawodników posiadających ważną umowę. Wiązało się to ze zwolnieniem siedmiu zawodników.

Jak informuje portal sportbible.com, w tym gronie znalazł się właśnie wspomniany Romanow. Tym samym przygoda 33-letniego zapaśnika z amerykańską organizacją mieszanych sztuk walki trwała 4 lata (od 2020 roku).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Przypomnijmy, że mołdawski zawodnik w 2022 roku w Salt Lake City zmierzył się z Polakiem, Marcinem Tyburą. Co ciekawe, w tym starciu lepszy okazał się nasz rodak. Była to jednocześnie pierwsza porażka Romanowa w karierze.

33-letni zapaśnik swoją zawodową karierę zaczął budować w ojczyźnie, Mołdawii, w klubie Eagles FC. Reprezentując te barwy odniósł dziewięć zwycięstw, zdobywając tytuł mistrza EFC w wadze ciężkiej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty