Imane Khelif, algierska pięściarka, nie weźmie udziału w nadchodzących mistrzostwach świata w boksie w serbskim Niszu. Jak poinformował Chris Roberts, sekretarz generalny federacji IBA, Khelif nie spełnia kryteriów kwalifikacyjnych. "Nasze przepisy jasno określają wymagania i kryteria kwalifikacji do zawodów" - powiedział Roberts.
Nikolina Gajić, serbska pięściarka, w wywiadzie dla "Sportskiego zurnala" wspominała swoją walkę z Khelif jako wyjątkowo trudną. "Traumatyczne przeżycie, ta walka trwała ledwie minutę. W kategorii, w której boksowaliśmy, była bodaj najsilniejszą, że tak powiem, kobietą" - mówiła Gajić.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Podczas mistrzostw świata w Indiach w 2023 r. u Khelif wykonano testy płci, które rzekomo wykazały obecność chromosomów XY. Mimo to, MKOl dopuścił ją do turnieju olimpijskiego, który wygrała. Gajić podkreślała, że Khelif bije jak mężczyzna, co czyni ją wyjątkowo trudną przeciwniczką.
Gajić opisała również, jak po walce z Khelif dochodziła do siebie przez kilka dni. - Bolały mnie nos, czoło i głowa... Wszystko. Po pierwszym liczeniu powiedziałam sędziemu, aby przerwał, na co odpowiedział: "No dalej, daj z siebie wszystko". Dał mi szansę, ale szybko zobaczyliśmy, że jej nie mam" - wspominała.
Po wykluczeniu z mistrzostw świata, Khelif zapowiedziała podjęcie kroków prawnych przeciwko IBA. Organizacja zareagowała na to zaskakująco optymistycznie, zapowiadając wykorzystanie tej sytuacji do pociągnięcia do odpowiedzialności MKOl-u.