Ostatni pojedynek na bokserskim ringu Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) stoczył w październiku 2018 roku. Wówczas zdecydowanie przegrał z nadzieją amerykańskiego boksu Jarrellem Millerem. Od tamtego czasu pozostawał na sportowej emeryturze.
Przez długi czas wspominał, że poza sportami walki czuje się bardzo dobrze. Tak jednak było do czasu. W końcu jednak zatęsknił za sportowymi emocjami i spekulowało się o jego powrocie. Początkowo miała to był walka pożegnalna w boksie, następnie był temat walki na gołe pięści z "Popkiem". Okazuje się, że powróci, ale... tym razem zobaczymy go w klatce, a konkretnie na gali Fame MMA.
Tę informację ogłoszono przy otwarciu gali Fame Friday Arena 2 w Szczecinie. Na ten moment nie wiadomo w z kim i w jakiej formule wystąpi Tomasz Adamek (będzie to boks, ale nie wiadomo jakie rękawice, liczba rund oraz miejsce). Jednakże pewne jest, że to nastąpi dopiero w 2024 roku. W ten sposób nieprawdziwe okazały się wcześniejsze sensacje, iż miałby on wystąpić w walce wieczoru Fame MMA 20 z Mamedem Chalidowem.
Angaż Tomasza Adamka przez Fame MMA to kolejny sygnał, że organizacja sięga po kolejne legendy sportu. Już wcześniej w największej federacji freak fightowej w Europie występowali, m.in. Marcin Wrzosek, Borys Mańkowski, Norman Parke, Kamil Łaszczyk czy Tomasz Gromadzki. W klatce Fame sprawdzają się również przedstawiciele innych sportów, m.in. Robert Karaś czy Piotr Lisek.
ZOBACZ WIDEO: "Jestem rozgoryczony". Mateusz Gamrot szczerze po walce z Rafaelem Fizievem
Zobacz także: To nowa gwiazda Fame MMA. Jej zdjęcia zachwycają
Zobacz także: Piotr Lisek nie jest jedyny. Zobacz, kto debiutuje na Fame Friday Arena 2