Głównym wydarzeniem grudniowej gali UFC 282 w Las Vegas miało być rewanżowe starcie Jiriego Prochazki (29-3-1) z Gloverem Teixeirą (33-8). W czerwcu Czech w efektowny sposób pokonał Brazylijczyka i zabrał mu pas mistrzowski w wadze półciężkiej. Teraz miało dojść do rewanżowego pojedynku. Tak się jednak nie stanie.
Podczas przygotowań Prochazka miał doznać poważnej kontuzji. Ta go wykluczyła z tego pojedynku. Brazylijczyk dostał od organizatorów szansę walki z innymi zawodnikami, ale odmówił, ponieważ zależy mu jedynie na starciu z Czechem. Przy takim obrocie spraw aktualny mistrz postanowił zwakować tytuł.
Stąd też main eventem gali UFC 282 został pojedynek Jana Błachowicza (29-9) z Magomiedem Ankalajewem (18-1). Co więcej, zdecydowano, iż stawką tego pojedynku będzie pas mistrzowski. Dlatego Polak stanie przed szansą odzyskania tytułu, który stracił niedawno w walce z Gloverem Teixerią.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
Zadanie jednak nie będzie łatwe. Rosjanin ma za sobą dziewięć wygranych z rzędu dla UFC. Porażkę zanotował jedynie w pierwszym pojedynku dla największej organizacji MMA na świecie. Warto podkreślić, iż to był taki jedyny przypadek w jego karierze.
Gala UFC 282 z udziałem Jana Błachowicz i Magomieda Ankalajewa odbędzie się już w nocy z 10 na 11 grudnia. W karcie walk nie zabraknie również innych wielkich nazwisk. W Las Vegas wystąpią m.in. Paddy Pimblett, Alexander Gustafsson czy Dricus du Plessis.
Zobacz także: Starcie niepokonanych gwiazd na XTB KSW 77
Zobacz także: "Niespodzianka" Jędrzejczyk na sportowej emeryturze