W tym artykule dowiesz się o:
Miss Euro
Przed Euro 2016 o Marcie Barczok słyszało niewielu. To właśnie ona została uznana miss mistrzostw Europy. Wtedy wszystko wskazywało, że zrobi gigantyczną karierę, na wzór jej poprzedniczki Natalii Siwiec. Barczok robiła wszystko, by też być na okładkach kolorowych magazynów i plotkarskich portali.
Miała swoje pięć minut
I rzeczywiście początkowo Barczok chwyciła byka za rogi i starała się wykorzystać swoje pięć minut sławy. Wybierała się na imprezy z udziałem celebrytów, pozowała na ściankach. Zawsze miała na sobie piękne kreacje, które wzbudzały zachwyt fanów oraz internautów.
Miała wielkie plany
Gdy była na fali popularności, snuła wielkie wizje dotyczące przyszłości. Marzyła o występie w "Tańcu z Gwiazdami", ale zaproszenia nie dostała. - Chętnie wezmę udział w Tańcu z gwiazdami. Może wtedy bym schudła - cytował ją "Pudelek". Mediom mówiła też, że mieszka w Londynie i nie planuje wrócić do Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć
Nici z kariery
Co teraz robi Marta Barczok? Tytuł miss Euro nie przełożył się na jej popularność. Szybko o niej zapomniano, a piękna Polka zajęła się pracą jako modelka. Nie zapomniała jednak o ukochanym sporcie - piłce nożnej - dzięki któremu stała się tak znana.
Działa w social mediach
Barczok już nie bryluje na ściankach i w kolorowych magazynach. Działa za to w social mediach. Prowadzi profil na Instagramie, który obserwuje blisko pół miliona osób. Tam prezentuje odważne zdjęcia i co jakiś czas przypomina o sobie fanom. Ci nie ukrywają zachwytu i obsypują ją komplementami.
Na trybuny trafiła dzięki mężowi
O samej Barczok niewiele wiadomo. Kilka lat temu wyznała, że na trybuny francuskich stadionów podczas Euro 2016 trafiła dzięki mężowi. Oboje kibicowali Biało-Czerwonym.
Nadal kibicuje Polakom
Co jakiś czas Barczok publikuje w sieci zdjęcia ze stadionów i pokazuje, że wciąż wspiera reprezentację Polski. W tym roku kibicowała też Śląskowi Wrocław podczas meczów europejskich pucharów.