W tym artykule dowiesz się o:
Małe szczęście
Synek Jese Rodrigueza i Aurah Ruis urodził się na cztery miesiące przed terminem, był wcześniakiem. Lekarze walczyli o jego życie, a zawodnik miał przy tym wsparcie klubu, który był wyrozumiały wobec jego sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Amerykanie wszędzie widzą Ibrahimovicia
Rozstanie z dziewczyną
Para rozstała się w styczniu. Aurah zarzucała piłkarzowi, że ten nie interesuje się dzieckiem. Synek leżał 4 miesiące w szpitalu, a Rodriguez nie odwiedział go przez 1,5 miesiąca.
Burzliwy czas
Jese Rodriguez wydał oświadczenie na temat zakończenia związku, jednak była partnerka skomentowała je słowami, że dla niego liczy się tylko piłka, a nie to, co dzieje się z synem.
Druga operacja
W marcu synek miał przejść drugą operację. Piłkarz dostał wolne od trenera, by móc być przy dziecku i byłej partnerce.
Mały kontakt z synkiem
Piłkarz kilka dni temu zamieścił zdjęcie na Instagramie. Napisał pod nim, że chciał spotkać się ze swoim synem, ale mógł zobaczyć się z nim tylko przez 5 minut. "Chcę z nim być dłużej. Nie chodzi o to, że nie chcę mu poświęcać czasu, ale są tysiące przeszkód" - skwitował.
Piękna Hiszpanka
Aurah Ruis to niezwykle atrakcyjna kobieta, nic więc dziwnego, że piłkarz postanowił się z nią związać. Jednak kiedy na świat przyszedł upragniony syn, Hiszpanka nieco wycofała się z mediów społecznościowych, cały swój czas poświęca dziecku. Szczególnie, że nie mogła liczyć na pomoc byłego już partnera.
Niepewna przyszłość
Jese Rodriguez w Stoke dostał trochę swobody ze względu na problemy rodzinne, ale jak donosi "The Sun", zamiast zajmować się synkiem, widywany był w nocnych klubach. Natomiast jego zespół znajduje się w strefie spadkowej.