Ciasna szatnia, wąski tunel. Tak piątoligowy Sutton podjął Arsenal w Pucharze Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ekipa "Kanonierów" musiała przyzwyczaić się do nowych standardów. Szatnie na stadionie Sutton United przypominają bowiem te z polskiej "okręgówki" czy A-klasy. Zobacz niecodzienne zdjęcia.

1
/ 10
Fot. Clive Rose/Getty Images
Fot. Clive Rose/Getty Images

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

2
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

3
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

4
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

5
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

6
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

7
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

8
/ 10

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

9
/ 10
Fot. Clive Rose/Getty Images
Fot. Clive Rose/Getty Images

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

10
/ 10
Fot. Clive Rose/Getty Images
Fot. Clive Rose/Getty Images

W poniedziałkowy wieczór Sutton United grał najważniejszy mecz w swojej historii. Rywalem piątoligowego klubu w 1/8 finału Pucharu Anglii był Arsenal Londyn. Dla piłkarzy "The U's" stanowiło to niesamowite przeżycie.

Ekipa Arsene'a Wengera na Gander Green Lane (oficjalna nazwa stadionu to Borough Sports Ground) nie mogła liczyć na luksusy. Na stadionie Sutton United szatnie są małe i ciasne, wyposażone tylko w drewniane ławki i wieszaki. Wiele do życzenia pozostawia także tunel prowadzący do boiska, który jest bardzo wąski.

Organizatorzy meczu robili jednak wszystko, aby Arsenal czuł się u nich jak najlepiej. W przygotowaniu stadionu do tego historycznego spotkania zaangażował się nawet bramkarz Sutton United Wayne Shaw (patrz strona nr 8).

Zobacz zdjęcia, które świetnie oddają klimat rywalizacji kopciuszka z gigantem angielskiej piłki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla faworyta.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Kazimierz Żywicki
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A może zróbcie artykuł i nszej V lidze  
avatar
Tomfred
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ale temat na artykuł , to naprawde problem ze bylo za ciasno, trzeba powolac komisje zeby to zbadala  
avatar
Yuri_Orlov
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mega klimat mają takie stadiony ;) stary styl angielski ;)  
avatar
yes
20.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czym chata bogata, tym rada i WELCOME...