To była jedna z największych tragedii w polskim sporcie. Zginęło dwóch mistrzów olimpijskich
Przemek Sibera
W drodze do Warszawy Komarowi i Ślusarskiemu (na zdjęciu) towarzyszył Krzysztof Świostek, polski sprinter. Około godziny 18, pomiędzy miejscowościami Brzozowo i Przybiernów, ich ford scorpio zderzył się czołowo z renault 25, wpadł do rowu i zaczął płonąć.
Świostek nie odniósł żadnych obrażeń. Zdołał wydostać się z samochodu, a później ruszył na pomoc kolegom. Wyciągnął ich, zanim pojazd spłonął do reszty. Jeszcze wtedy nie wiedział, że obaj już nie żyli.
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)